Telefon Akiry
2 posters
Strona 1 z 1
Telefon Akiry
Model: SeeYou (komórka dostosowana do osób niewidomych)
Tapeta: brak
Dzwonek: zależnie od dzwoniącej osoby. W zasadzie dzwonka prawie nie słychać, bo telefon zaraz odczytuje na głos informację kto dzwoni
Kontakty:
-
Tapeta: brak
Dzwonek: zależnie od dzwoniącej osoby. W zasadzie dzwonka prawie nie słychać, bo telefon zaraz odczytuje na głos informację kto dzwoni
Kontakty:
-
Akira- Wiek : 25
Zawód : Uczeń 1C
Wygląd : Słodka buźka, brązowe włosy o nieco rudawym połysku, drobna postura. Chłopczyk w "grzecznych" ubrankach dobieranych przez mamusię.
Stan : Wolny, nieświadomy i cudownie niewinny chłopiec wychowywany "pod kloszem". Nieświadomy swojej orientacji seksualnej. Bardzo samotny i zagubiony w wielkim świecie, który dopiero zaczyna poznawać.
Re: Telefon Akiry
Na trafił na jego ogłoszenie przypadkowo. Szkołą wypożyczyła mu laptopa wraz z przenośnym Internetem do uzupełniania elektronicznego dziennika. Przeczytał owe ogłoszenie. Brzmiało dziwnie, ale postanowił na nie odpowiedzieć w sumie jak coś będzie nie tak to zawsze może zrezygnować.. Musiał też coś ze sobą zrobić i jakoś wziąć się w garść. Sięgnął po teflon, który dostał od Reya. Szybko wystukał wiadomość.
„ Witam nazywam się Ayase Amarnth. Chętnie podejmę się tej dorywczej pracy czekam na twój telefon”
„ Witam nazywam się Ayase Amarnth. Chętnie podejmę się tej dorywczej pracy czekam na twój telefon”
Gość- Gość
Re: Telefon Akiry
Kiedy usłyszał, że dostał wiadomość, aż podskoczył. Telefon odczytał mu ją, a Akira aż otworzył oczy ze zdziwienia.
Ayase Amaranth. Czy tak przypadkiem nie nazywa się nasz nauczyciel biologii? A co jeśli to on? To właściwe by uczeń zatrudniał własnego nauczyciela? Choć właściwie to nie praca tylko jednorazowe zlecenie, bez żadnej umowy… Właśnie. Tylko płacę mu. Czy to nie zostanie uznane za jakąś formę łapówki czy coś w tym stylu? A może to w ogóle nie on? Może to zbieżność nazwisk? Nie pamiętam za bardzo jego głosu. Wiem, że biolog ma na sobie taki słaby zapach mentolowych papierosów. Dość charakterystyczny, bo sam chyba nie pali… Cóż, dowiem się czy to on dopiero gdy się spotkamy.
Akira zabrał ksiązkę, wszedł do domu i dopiero w swoim pokoju oddzwonił. Poczekał aż rozmówca podniesie słuchawkę.
-Dzień Dobry. Mam na imię Akira. Odpowiedział Pan na moje ogłoszenie. Byłby Pan w stanie zjawić się u mnie w ciągu godziny? Zalezy mi trochę na czasie.
Podał jeszcze adres i poprosił by po dotarciu na miejsce nie wchodzić na podwórze tylko zadzwonić domofonem przy bramce i przedstawić się gdy odbierze.
Ayase Amaranth. Czy tak przypadkiem nie nazywa się nasz nauczyciel biologii? A co jeśli to on? To właściwe by uczeń zatrudniał własnego nauczyciela? Choć właściwie to nie praca tylko jednorazowe zlecenie, bez żadnej umowy… Właśnie. Tylko płacę mu. Czy to nie zostanie uznane za jakąś formę łapówki czy coś w tym stylu? A może to w ogóle nie on? Może to zbieżność nazwisk? Nie pamiętam za bardzo jego głosu. Wiem, że biolog ma na sobie taki słaby zapach mentolowych papierosów. Dość charakterystyczny, bo sam chyba nie pali… Cóż, dowiem się czy to on dopiero gdy się spotkamy.
Akira zabrał ksiązkę, wszedł do domu i dopiero w swoim pokoju oddzwonił. Poczekał aż rozmówca podniesie słuchawkę.
-Dzień Dobry. Mam na imię Akira. Odpowiedział Pan na moje ogłoszenie. Byłby Pan w stanie zjawić się u mnie w ciągu godziny? Zalezy mi trochę na czasie.
Podał jeszcze adres i poprosił by po dotarciu na miejsce nie wchodzić na podwórze tylko zadzwonić domofonem przy bramce i przedstawić się gdy odbierze.
Akira- Wiek : 25
Zawód : Uczeń 1C
Wygląd : Słodka buźka, brązowe włosy o nieco rudawym połysku, drobna postura. Chłopczyk w "grzecznych" ubrankach dobieranych przez mamusię.
Stan : Wolny, nieświadomy i cudownie niewinny chłopiec wychowywany "pod kloszem". Nieświadomy swojej orientacji seksualnej. Bardzo samotny i zagubiony w wielkim świecie, który dopiero zaczyna poznawać.
Re: Telefon Akiry
Odebrał telefon. Poczekał spokojnie aż chłopak wszytko powie.
- ta będę za niecałą godzinę. Do zobaczenia.
Powiedział to bardzo łagodnym chodź gdzieś w głębi smutnym głosem. Rozłączył się .
- ta będę za niecałą godzinę. Do zobaczenia.
Powiedział to bardzo łagodnym chodź gdzieś w głębi smutnym głosem. Rozłączył się .
Gość- Gość
Re: Telefon Akiry
Ledwo wyszedł z nowego miejsca pracy, a już wyjął swój telefon. Zatrzymał się pod jednym z drzew przy boku chodnika, żeby nie przeszkadzać ewentualnym przechodniom. Jego dłonie lekko zadrżały z emocji. Cieszył się z tego numeru i bardzo chciał już zadzwonić, choć jednocześnie bał się reakcji chłopaka. Czy nie uzna go za namolnego? Czy w ogóle zechce z nim rozmawiać?
Wybrał numer i patrzył przez chwilę na swój telefon, zanim wcisnął zieloną słuchawkę i przyłożył telefon do ucha.
Wyszedł od chłopaka zaledwie wczoraj i już wydzwania. Czuł jednak, że nie wytrzyma kolejnej nocy gapienia się w wyświetlacz.
Kiedy tylko chłopak odebrał, odezwał się tonem, zdradzającym lekkie zestresowanie.
- Akira? Mam nadzieję, że ci nie przeszkadzam... po prostu chciałem... jeśli znajdziesz chwilę to chciałbym zaprosić cię do siebie.
Urwał, odruchowo wbił wzrok w płytki chodnika pod stopami. Czuł się dziwnie, jednocześnie bardzo nie chciał odpuścić tej znajomości.
Wybrał numer i patrzył przez chwilę na swój telefon, zanim wcisnął zieloną słuchawkę i przyłożył telefon do ucha.
Wyszedł od chłopaka zaledwie wczoraj i już wydzwania. Czuł jednak, że nie wytrzyma kolejnej nocy gapienia się w wyświetlacz.
Kiedy tylko chłopak odebrał, odezwał się tonem, zdradzającym lekkie zestresowanie.
- Akira? Mam nadzieję, że ci nie przeszkadzam... po prostu chciałem... jeśli znajdziesz chwilę to chciałbym zaprosić cię do siebie.
Urwał, odruchowo wbił wzrok w płytki chodnika pod stopami. Czuł się dziwnie, jednocześnie bardzo nie chciał odpuścić tej znajomości.
Re: Telefon Akiry
Tego dnia Akira był już spokojniejszy. Wczoraj na tyle zamyślił się na temat Shona, że nic nie zapamiętał z słuchanego audiobooka, więc włączył go też dziś, tym razem wysłuchując prawie do końca. Zostały mu dwa rozdziały kiedy zadzwonił telefon. Pilotem wyciszył telewizor, do którego było podłączone dvd z płytą. Odczekał aż automat poinformuje go kto dzwoni, a następnie uśmiechnął się z zadowoleniem i odebrał.
-Dzień dobry. Nie przeszkadzasz mi, mam odrobione lekcje i jestem przygotowany, musze tylko pozmywac naczynia i do dwudziestej pierwszej wrócić do domu. Za chwilę wstawię zmywarkę i właściwie mam czas wolny, tylko wiesz, musiałbyś jakoś po mnie przyjść. Jestem sam w domu i nie trafię do akademika… -stwierdził po czym przygryzł nieco nerwowo wargę. Był ciekaw czy Shon znajdzie dla niego aż tyle czasu by po niego przyjść a pozniej jeszcze go odprowadzić
-Dzień dobry. Nie przeszkadzasz mi, mam odrobione lekcje i jestem przygotowany, musze tylko pozmywac naczynia i do dwudziestej pierwszej wrócić do domu. Za chwilę wstawię zmywarkę i właściwie mam czas wolny, tylko wiesz, musiałbyś jakoś po mnie przyjść. Jestem sam w domu i nie trafię do akademika… -stwierdził po czym przygryzł nieco nerwowo wargę. Był ciekaw czy Shon znajdzie dla niego aż tyle czasu by po niego przyjść a pozniej jeszcze go odprowadzić
Akira- Wiek : 25
Zawód : Uczeń 1C
Wygląd : Słodka buźka, brązowe włosy o nieco rudawym połysku, drobna postura. Chłopczyk w "grzecznych" ubrankach dobieranych przez mamusię.
Stan : Wolny, nieświadomy i cudownie niewinny chłopiec wychowywany "pod kloszem". Nieświadomy swojej orientacji seksualnej. Bardzo samotny i zagubiony w wielkim świecie, który dopiero zaczyna poznawać.
Re: Telefon Akiry
Na słowa chłopaka uśmiechnął się szeroko i... po prostu poczuł się cholernie radosny. Chłopak chce się z nim spotkać, zobaczyć jeszcze, być przy nim. Rozmawiać z nim. Nie uznał go za dziwaka, nie wystraszył się go.
- Będę pod twoim domem za kilkanaście minut. Narazie. - odpowiedział z wyraźnym zadowoleniem i rozłączył się.
- Będę pod twoim domem za kilkanaście minut. Narazie. - odpowiedział z wyraźnym zadowoleniem i rozłączył się.
Re: Telefon Akiry
-Zadzwoń kiedy będziesz- rzucił jeszcze choć nie miał pewności czy rozmówca go słyszał czy już nie. Denerwował się trochę przed pójściem do zupełnie obcego miejsca a jednocześnie ekscytował. Po rozmowie z Shonem z jakiegoś powodu chciało mu się śmiać. Zamiast tego uśmiechnął się szeroko i przygryzł wargę co musiało wyglądać nieco figlarnie. Na szczęście nikt go w tej chwili nie widział. Popędził na dół pozbierać naczynia po obiedzie i wstawić je do zmywarki, włączył urządzenie a później popędził do swojego pokoju by przebrać się szybko. Był dziś w ogrodzie, więc nie miał pewności czy przypadkiem gdzieś się nie pobrudził. Ubrał więc na wszelki wypadek czyste spodnie i jasną, łososiową bluzkę ze złotymi wzorami którą ostatnio kupił. Nie nosił jej jeszcze do szkoły ze względu na jasny kolor, który w mniemaniu Akiry mógł być zbyt odważny, ale przecież Sensei mówił, że do twarzy mu w tej bluzce, więc wybrał właśnie ją. Nie chciał sprawiać wrażenia „sztywnego”
Akira- Wiek : 25
Zawód : Uczeń 1C
Wygląd : Słodka buźka, brązowe włosy o nieco rudawym połysku, drobna postura. Chłopczyk w "grzecznych" ubrankach dobieranych przez mamusię.
Stan : Wolny, nieświadomy i cudownie niewinny chłopiec wychowywany "pod kloszem". Nieświadomy swojej orientacji seksualnej. Bardzo samotny i zagubiony w wielkim świecie, który dopiero zaczyna poznawać.
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach