~Welcome to our Yaoi Sekai~
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Corneille Lucian Morin

2 posters

Go down

Corneille Lucian Morin Empty Corneille Lucian Morin

Pisanie by Cornel Czw Maj 22, 2014 6:30 pm

Imię: Corneille Lucian
Nazwisko: Morin
Pseudonim: Cornel

Wiek: 17 lat
Rodzina:
- ojciec - Florian, francuz,
- matka - Nadia, angielka,
- siostra - Bianka, lat 14,
- brat - David, lat 24.

Wygląd: Cornel to kolejny, przeciętny nastolatek. Nie wyróżnia się zbytnio ani urodą, ani ubiorem. No, nad tym drugim to można się zastanowić, ponieważ chłopakowi, nie wiedzieć czemu praktycznie zawsze jest ciepło, a uczucia gorąca zazwyczaj nienawidzi.
Dlatego, kiedy ludzie w lato noszą podkoszulki, ten najchętniej latałby nago, gdzieś w cieniu, byleby z dala od tego piekielnego słońca. Najlepiej dla niego, kiedy temperatura nie sięga powyżej 20 stopni Celsjusza, ponieważ wyżej już zaczyna się mordęga  (również dla ludzi koło niego). W momencie, kiedy robi się zimniej, a ludzie noszą swetry i bluzy, ten gania w podkoszulku. Kiedy ludzie noszą kurtki i szaliki, ten dopiero wkłada bluzę, czy sweter. Wiadomo o co chodzi. Zazwyczaj, kiedy temu jest zimno, to znaczy, że albo będzie chory, albo naprawdę trzeba myśleć o ogrzewaniu.
Ale wracając do tematu.
Chłopak posiada sięgające mu karku, cieniowane, karmelowe kosmyki. Grzywka jest może i ciut za długa, ale jemu to nie przeszkadza, bowiem ta opiera się na jego czarnych okularach. Takie jakby spłaszczone kujonki - po prostu nie aż tak masywne. Oczka... mają kształt migdałowy, a kolor to dosyć ciemny odcień niebieskiego, zmieszany z szarym. O rzęsach nie ma co mówić. Są bo są, ani długie ani krótkie. Takie w sam raz.
Jego szczupła twarz ma męskie, ale delikatne rysy. Jedynie co, to może kości policzkowe są bardziej zarysowane.
Chłopak mierzy 168 cm, ale przysięga, że jeszcze rośnie. Na dzień dzisiejszy w dosyć szybkim tempie, więc.. cóż, kiedyś będzie wyższy. Zdecydowanie. Jeżeli chodzi o jego wagę, to dokładnie 57, 4 kg, więc teoretycznie norma jest zachowana.
Jeżeli chodzi o proporcje ciała to są jak najbardziej normalne. Posiada proste, szczupłe nogi i ładne dłonie. Jedyne czym może się wyróżniać, to najczęściej wyprostowane plecy. Rzadko kiedy się garbi, a wręcz chodzi niczym jakiś królewicz (czyt.: jakby go przywiązali do kija), bo.. mama tak chciała. Żadne jej dziecko nie mogło się garbić. Co to to nie... a nawyk i prosty kręgosłup został.
Jeżeli chodzi o karnację to jest.. taka mieszana. Nie jest jakoś strasznie blady, ale do ,,kawy z mlekiem'' również mu daleko. Wygląda po prostu tak, jakby zawsze miał delikatną opaleniznę. Dodatkowo co jakiś czas na jego ciele widoczne są małe pieprzyki; czy to pod okiem, na szyi, obojczyku czy dłoni. Zawsze się jakiś znajdzie.
Charakter: Cornel jest osobą, dla której istotną rzeczą w życiu są emocje. Teoretycznie stara kierować się rozsądkiem, jednakże nigdy nie pominie tak ważnego czynnika, jakim są jego własne uczucia. Jeżeli może, stara się je analizować na każdy możliwy sposób, by jak najbardziej poznać siebie jak i swój charakter. Oczywiste, że nigdy nie będzie wiedział o sobie wszystkiego, ale dobrze być chociaż w części przygotowanym na swoje wybryki i zachowania.
Nie jest osobą, która kłamie, a tym bardziej lubi kłamać, czy oszukiwać. Jest przeciwnikiem sztucznego uśmiechu, a w środku naprawdę cierpi, kiedy musi go włożyć. Stara się zbytnio nie przejmować opinią innych ludzi, ponieważ chyba łatwiej poznać prawdziwych przyjaciół, kiedy jest się całkiem sobą, a oni mogą poznać jego wszystkie humorki.
Przy obcych ludziach, albo przy takich, po których nie wie czego się spodziewać Cornel nie czuje się zbyt komfortowo. Chłopak będzie uprzejmy, bo tak mama go wychowała. Mimowolnie jednak  się spina i ciężej by na jego twarz wpłynęły jakiekolwiek emocje. Być może jest po prostu nieśmiały, jednakże mu na jakiejś znajomości zależy, to się postara walczyć z tą swoją 'obojętnością'. W takich momentach zazwyczaj nie potrafi podtrzymywać długo rozmowy. Nie chcąc stracić jakiejś znajomości, albo po prostu z grzeczności zacznie paplać jakieś głupoty i tyle. Byleby przez jakiś czas, który uzna za słuszny, rozmowa się nie skończyła. Kiedy tematy się skończą, po prostu zamilknie i nie skrępowany ciszą, znów zostanie pochłonięty myślami.
Czasem, gdy nie ma humory lub jest po prostu zmęczony woli, by ludzie traktowali go jak powietrze. Ale.. takie żywe powietrze, z uczuciami.
Ciężko by chłopak zaufał komuś w pełni, nawet przyjaciołom. Mimowolnie czuje w sobie pewne wątpliwości (,,czy na pewno mnie nie zdradzi?'', ,,czy na pewno nie działam jej/jemu na nerwy'', ,,w końcu będzie mieć mnie dość. Każdy w końcu ma.. jedni po roku, inni po pięciu... to tylko kwestia czasu''), jednakże stara się je odsuwać na bok. Jest świadom tego, że powinien zaufać im całkiem i chce - ale nie potrafi.
Od ludzi mu bliższych mimowolnie wymaga więcej. Posiada dużo cierpliwości i do nich, jak i do obcych, ale akurat ważne osoby dla niego, mogą go zawieść w najmniej spodziewanym momencie. Nie chodzi tu o sytuacje typu, że przyjaciel nie mógł czegoś zrobić, czy mu pomóc, przez siły zewnętrzne. Taką ,,zdradą'' jest na przykład brak zrozumienia, czy brak próby zrozumienia (chociażby na niespełnione ambicje). Coś takiego powiększa rysę na przyjaźni, jaką są co jakiś czas powracające wątpliwości.
Ale siebie odda prawie całego. Na sam widok danej osoby będzie na jego twarz wpływał uśmiech (przy normie), a humor sam się poprawiał. Nie będzie krył się przy takiej osobie z swoimi dziwactwami, lękami czy dziwnymi uwagami. Cała blokada wręcz opada i staje się całkiem innym człowiekiem; bardziej radosnym, otwartym, jak i podejście do innych ludzi i całego świata się zmienia.
Cornel nienawidzi uczucie nudy - kiedy nie ma co robić, a jest sam po prostu zaczyna się irytować, męczyć i dołować. Jego myśli czy ręce muszą mieć zawsze coś ciekawego do roboty. Rzadko kiedy ma takie momenty, że pragnie całkowitej samotności. Owszem, chłopakowi cisza nie przeszkadza, a czasem jej poszukuje, ale samotność? A kysz z tym.

Wady:
- Ciężko mu zapomnieć o czyichś błędach. Może i wybaczy z łatwością, ale co jakiś czas zawsze będzie to komuś wypominał. Chociażby w myślach.
- Nienawidzi uczucia gorąca (jeżeli nie jest pożądane, ale i tak po chwili mu się nudzi). Zaczyna wtedy narzekać wszystkim, że jest za ciepło i chce wyjechać w zimniejszy kraj.
- Bywa strasznie uparty co do mało znaczących rzeczy, jeżeli weźmie w nim górę jego ambicja. Nie da spokoju, będzie się męczyć, ale to on ma mieć rację i koniec. Dobrze, że rzadko kiedy się tak zachowuje.
- Pamięta mało znaczące rzeczy i szczegóły, ale tych ważniejszych już nie. Dlatego często zadaje te same pytania, jakby wcześniej nikt mu na nie nie odpowiedział. Niektórzy strasznie się irytują, kiedy tego samego dnia zada po raz trzeci jedno pytanie.
- Jeżeli coś mu się podoba i wprawia w jakąś ekstazę, będzie o tym rozmawiał i rozmawiał, dopóki ktoś otwarcie mu nie powie, że ma dość. Wtedy dopiero zamilknie ale pewnie po jakimś czasie znów o tej rzeczy napomknie, chociażby półsłówkami. Cornel po prostu musi się wygadać, kiedy czuje ten natłok.
Jeżeli nikogo przy nim nie będzie, to chłopak może nawijać nawet do swojego Misia.
- Czasem, kiedy nie ma humoru, albo zmęczony nie będzie na siłę wkładać uśmiechu. Można to uznać za wadę, ponieważ wtedy wygląda jakby miał na wszystkich i wszystko fochy.. jednak tak nie jest. W środku wszystko odczuwa bardzo dokładnie, ale mu się po prostu nie chce okazywać jakiekolwiek uczucia. Jest to zbyt męczące.
- Szczerość - być może można to uznać za wadę. Niektórzy uznają, bowiem chłopak nie będzie owijać w bawełnę. Jak coś mu się nie podoba to to powie, a jeżeli tak to będzie komplementować. Nie będzie przecież kłamać, skoro później i tak wszystko wyjdzie na jaw i będą do niego pretensje, że nie powiedział prawdy.
- Często, kiedy okazuje komuś uznanie, mówi to w dość sarkastyczny sposób. Z jednej strony jest to komplement, ale ułożony w taki sposób, że niektórzy mogliby się wręcz obrazić.  Czasem nie potrafi całkiem schować swojej dumy.
- Różne strachy, które są opisane w punkcie ,,Dodatkowe''.
- Szybko łapie cudze nastroje - jeżeli ktoś ma dobry humor, to i jemu się poprawi, ale starczy, by dana osoba podniosła na niego głos, a ten i to przejmuje. Każdą negatywną emocję jakby pochłania, dlatego, kiedy jest zdenerwowany, najchętniej zostaje sam i odpycha od siebie ludzi. Wie, że w ten sposób najszybciej się uspokoi, a nie chcę się na innych wyżywać.
Zalety:
- Jest bardzo tolerancyjny; do stylów, wyznać, muzyki, czy zachowania. Byleby nikt z tym nie właził mu na głowę i nie narzucał swoje zdania, a na praktycznie wszystko się u kogoś zgodzi.
- Jest bardzo cierpliwy, aż czasem aż za bardzo i daje sobie wejść na głowę swoim przyjaciołom.
- Jego uśmiech jest zawsze szczery (nie liczymy takiego lekkiego, uprzejmego uniesienie warg. Bo co to niby jest). Nie udaje, więc z jego twarzy, jak i po to nie głosu.. w ogóle po nim to łatwo poznać jego emocje.
Owszem, potrafi kłamać, ale po co.
- Jest wierny przyjaciołom i będzie stał po ich stronie, nie ważne co się stanie.
- Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, to praktycznie nigdy nie odmówi (chyba że źle się czuje, nie ma czasu, czy po prostu nie ma humoru. Ale zazwyczaj i tak chociażby zaoferuje swoją pomoc).
- Umie piec i gotować.
- Zazwyczaj łatwo odczytuje humory i uczucia innych, więc jeśli czuje coś niepokojącego to się szybko usuwa, by nie zawadzać, czy przypadkiem nie pogorszyć czyjejś sytuacji.
- Często potrafi bezstronnie oceniać sytuacje. Łatwo mu przychodzi odsuwanie swoich uczuć na bok i obiektywne stwierdzenie co ma on, czy ktoś inny robić. Często zadaje pytanie ,,dlaczego?'' co może niektórych irytować, jednak stara się zawsze poznać skutek, czy przyczynę jakiejś sytuacji.
- Nie ugania się ani za pieniędzmi, ani za niczym takim. Jemu to naprawdę mało starczy, chociaż wygody każdy lubi i nimi nie wzgardzi.
- Zazwyczaj w stanie jakiegoś nagłego problemu zachowuje spokój. Nawet w momencie większego stresu, jego myśli wciąż krążą mu ładnie po głowie, jednak w takich momentach ciężko mu przestać się śmiać. Taka dziwna reakcja na tremę.
- Zawsze jest otwarty na nowe zainteresowania czy nowe rzeczy. Nie lubi uczucia nudy, więc zawsze chce coś robić czy mieć jakieś hobby.

Historia: Rodzicami Cornela jest francuz o imieniu Florian i angielka Nadia. Sam chłopak mieszkał do 14 roku życia we z nimi, jak i ze swoim rodzeństwem we Francji. Do dzisiejszego dnia w jego głosie pobrzmiewa lekki akcent z tamtejszych regionów.
Historia Cornela nie jest jakaś niesamowita. Nie ma w niej zdrad, jakichś pełnych namiętności miłostek, problemów, czy.. czegokolwiek innego. Jego rodzina jest szczęśliwa i jedyną rzeczą jaką można by się doczepić, że ojciec trochę za dużo pracuje, matka za bardzo oddaje się swojemu hobby, a starsza siostra jest pracoholiczką, perfekcjonistką i cholerykiem jednocześnie. Ta mała istota, Bianka jest chyba najbardziej kłótliwą osobą jaką zna.
Miłostek również żadnych nie miał wielu. Jedną z ciekawszych jest znajomość z pewnym chłopakiem, poznanym w Internecie, na pewnym forum. Niestety po spotkaniu coś nie zaskoczyło i ich historia się samoistnie zakończyła.
Chłopak przeprowadził się razem ze starszym bratem. Specjalnie, by się uczyć w jakiejś lepszej szkole i chciał pójść w jego ślady. Również i to samo zrobiła Bianka... taka ich mała tradycja się zrobiła. W ten sposób rodzice niestety zostali sami, a Cornel wraz z mijającymi latami, uwolnił się od Davida, kiedy tylko mógł i zamieszkał w akademiku.

Zainteresowania/hobby:
- rysowanie. Jakiś to tam talent w tych rękach ma do tworzenia ładnych rzeczy,
- pieczenie. Żadnym specem w tym nie jest, ale lubi czasem coś upichcić,
- pisanie opowiadań, często na forach lub prywatnie. To zajmuje chyba najwięcej jego wolnego czasu.
Dodatkowe:
- Jeżeli jest zirytowany, nie ważne czym, lepiej go nie dotykać. Nie wiedzieć czemu, w takich momentach kontakt fizyczny, szczególnie ten delikatny jeszcze bardziej działa mu na nerwy.
- Uwielbia gorzką czekoladę (powyżej 70%) z przeróżnymi dodatkami. Mleczną może zjeść, jednak.. trzeba się następnie spodziewać wysypki na rękach, wywołanych przez najzwyklejsze uczulenie.
- Uwielbia adrenalinę i wysokość. Chciałby kiedyś zamieszkać w jakichś wysokich górach by cały czas być.. nad całą resztą ludzi.
- Kiedyś ćwiczył sztuki walki, ale na dzień dzisiejszy.. po prostu nic nie pamięta.
- Ciekawy człowiek, bowiem od bycia mizianym, woli miziać kogoś innego. Szczególnie, kiedy dana osoba ma ciekawe, czy po prostu widoczne reakcje - Cornela samoistnie to nakręca do dalszego miziania. Taki miziacz z niego.
- Fast Food - luuubi, nawet bardzo, ale je bardzo rzadko, bowiem po jakimś czasie zaczyna czuć się po prostu ciężki, senny i w ogóle jakiś taki.. niezdrowy.
- Nie lubi miejsc zebrania większych tłumów. Czuje się tam za bardzo obserwowany i wystawiony na pastwę tego dzikiego ludu.
- Nienawidzi sztucznego światła, takiego jak można spotkać np.: w supermarketach, czy galeriach.
- Marzy o lataniu.
- Twierdzi, że ludzi, którzy ciągle zaśmiecają środowisko (czy to wywożenie śmieci do lasu, czy nałogowe wyrzucania butelek do rowu) powinno się wykastrować. Zero litości.
- Nie lubi jak ktoś sprząta jego pokój, czy rzeczy znajdujące się w jego obrębie. Ogólny porządek w domu/mieszkaniu powinien być, ale jego pokoju nikt nie może tknąć.
- Zwierzęta działają na niego jak połączenie przyjaciół z rodziną - staje się małą, uśmiechniętą wredotą.
- Od urodzenia na prawej łopatce ma ciemne znamię.
- Kiedy nie ma przy nim znajomych i jest sam w pokoju, to zawsze musi z kimś rozmawiać, albo chociaż mieć otwarte rozmowy np.: na komórce. Od czego są ludzie z neta?  Samotność jest straszna, a fe.
- Samotność jest naprawdę straszna. Wtedy pojawiają się u niego jakby różne lęki i strachy, typowe po prostu dla dziecka. Jak najbardziej może unika ciemności i dziwnych zakamarków, które mają dużo cienia. Kiedy jest w łazience lub mija lustro, czujnie je obserwuje, jakby zaraz jego odbicie miało wyjść i go zamordować. Kolejnym takim lękiem są szpary w drzwiach - wszystkie, ale to wszystkie muszą być w nocy zamknięte. Niezależnie czy to drzwi na korytarz czy po prostu od szafy. Dodatkowo zombie, jak i nagłe pojawianie się ludzi, którzy mieli być całkiem w innym miejscu (teleportacja!)... i to chyba tyle.
Nie to, że chłopak nie walczy z tymi strachami. On wciąż próbuje się ich pozbyć, ale.. nie da się. One po prostu są, kiedy chłopak nie ma nikogo w towarzystwie, ani chociaż w telefonie. Samotność i noc go po prostu wymęcza.
- Za to w ogóle nie boi się ani nie brzydzi owadów. Ślimaka weźmie na rękę, pająka pogłaszcze, a na pszczoły czy bąki może się patrzeć i patrzeć, jakby chciał je zapiąć na smycz i wziąć do akademika jako domowe zwierzątka.
- Nie licząc znienawidziałego gorąca, pogoda nie ma na niego wpływu. Może tyle, że w czasie deszczu, a tym bardziej śniegu bardziej się ożywia, a jego humor samoistnie skacze w górę.
- Ma swojego ukochanego misia, ale.. cicho. Nikt o nim nie wie i misiu o imieniu Misiu leży sobie głęboko pod kołdrą, wyjmowany w nocy i używany jako poduszka.


Klasa: 2C
Miejsce zamieszkania: Akademik
Typ: Switch
Cornel
Cornel

Zawód : Uczeń
Wygląd : Falowane, karmelowe włosy sięgające karku. Ciemne, niebieskoszare oczy. Przeciętna postura i proste nogi. Wyprostowane plecy, jakby ktoś go przywiązał do kija.
Stan : Nieistniejący, a tak to wolny.

Powrót do góry Go down

Corneille Lucian Morin Empty Re: Corneille Lucian Morin

Pisanie by seimei Pon Maj 26, 2014 11:38 am

ZAAKCEPTOWANO.

załóż sobie pokój i miłej gry!
seimei
seimei
Admin


https://yaoisekai.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach