~Welcome to our Yaoi Sekai~
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Centrum Edukacji Artystycznej

2 posters

Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by Naoki Vendell Sro Kwi 23, 2014 2:52 pm

Placówka prywatna, choć o dość zmyślnej nazwie zajmuje cały parter oraz część piwnicy bloku mieszkalnego. Winda i schody prowadzące do wyższych pięter nie powinny interesować nikogo z bywalców, choć wśród uczniów CEA wyjeżdżanie na sam szczyt budynku jest popularnym sposobem na spędzanie przerw.
Wracając jednak do samej placówki, w różnych terminach odbywają się tutaj zajęcia plastyczne i muzyczne dla dzieci, młodzieży i dorosłych (w pięciu przedziałach wiekowych) oraz kurs przygotowawczy do uczelni artystycznych.
Odbywają się tu między innymi zajęcia z fotografii, rysunku i malarstwa, grafiki warsztatowej, nauka gry na instrumentach, nauka śpiewu oraz zajęcia taneczne.
Naoki Vendell
Naoki Vendell

Zawód : Uczeń
Wygląd : Ładny ._.
Stan : Głóód!

https://yaoisekai.forumpolish.com/t126-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by Naoki Vendell Nie Maj 04, 2014 6:55 pm

Przyszedł na czas. Jak zazwyczaj - nie lubił się spóźniać, choć akurat tego dnia miał jeden jedyny autobus zaraz po ostatniej lekcji, żeby zdążyć. Ale dał radę i wpadł do sali jak zazwyczaj z impetem i spojrzał na dwanaście czekających już osób, po części siedzących na krzesłach i stołach w drugiej części pomieszczenia. Na większości sztalug ułożonych dookoła podestu była już zajęta - znajdowały się na nich brystole różnego rodzaju przyczepione żabkami do desek.
- Sieema, ludziska. - odezwał się i rozejrzał. No, lepiej, żeby nauczyciel się zjawił. Jeśli na marne rozwiązywał MASĘ, niezliczoną, okrutną, ciemną masę zadań i poruszał swój umysł do odrobiny matematycznego myślenia - ten dzień skończy się morderstwem, możecie być tego pewni! Ale, ale. Ma jeszcze kilka minut.
Podszedł do reszty porozmawiać chwilę i pomarudzić.
- Ja uważam, że musimy wprowadzić system zaklepywania sztalug na zajęciach wcześniej. - stwierdził, przyczapiając swoją kartkę idealnie na przeciwko miejsca modela. Zawsze profil. ZAWSZE. Bo jest ostatni. A dziś to odrobinę kłopotliwe. Jakoś... ale bez znaczenia. Był w sumie ciekaw zachowania nauczyciela.
Naoki Vendell
Naoki Vendell

Zawód : Uczeń
Wygląd : Ładny ._.
Stan : Głóód!

https://yaoisekai.forumpolish.com/t126-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by January White Nie Maj 04, 2014 7:09 pm

Cholera jasna, pieprzona jego mać. Na co ja się zgodziłem. No na co? To czy ta dzieciarnia zda, czy nie to nie mój problem. Żebym jeszcze dodatkowo musiał się do tego porywać na takie rzeczy...
Nie, że nie chciał. On był przerażony tym, że zgodził się na coś takiego. I tym, że był na tyle głupi, by dotrzymywać obietnic. Nawet takich. Dalej dumając nad tym, co go podkusiło, podszedł do sali, której położenie wcześniej przekazał mu uczeń i zatrzymując się przed drzwiami, spojrzał w sufit z jakąś taką dziwną nadzieją. Jakby oczekując w nim znaku od samego Boga. Wybawienia. Rady. Czegokolwiek do cholery. Nie doczekawszy się, zerknął na zegarek i nie odwlekając nieuniknionego, wszedł. Szybko obrzucił wszystkich swoim typowo-nauczycielskim-spojrzeniem i dostrzegłszy Vendella wbił je w niego. W taki niemy sposób próbując go do siebie przywołać, coby chociaż minimalnie go wprowadził, zanim przyjdzie cała reszta.
-Dzień dobry.
Rzucił w między czasie do reszty. No cóż. Nie spóźnił się, był, miał zamiar i pozować nago, coś powiedzieć wypadało.
January White
January White

Wiek : 40
Zawód : Nauczyciel matematyki.
Wygląd : Szatyn, teoretycznie uczesany, dość wysoki, wysportowany. Zwykle ubrany dość oficjalnie.
Stan : Siedzi i popija herbatkę. Fabularnie zafrasowany wyborem ciasta.


https://yaoisekai.forumpolish.com/t132-january-snow-white-krolewn

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by Naoki Vendell Nie Maj 04, 2014 7:19 pm

Naokiemu wydawało mu się odrobinę nierealne, że nauczyciel może przyjść. Obawiał się jednak, że w odwecie za to, że nagadał, a nikogo nie sprowadzi, grupa jego samego zmusi go do pozowania. Nie, żeby był jakiś wstydliwy, ale... no, ale! Nie dane mu było jednak długo się zastanawiać, bo White autentycznie się pojawił. Uśmiech Naokiego poszerzył się jeszcze bardziej. Teraz są na jego terenie. Nie będzie tortur. Liczenia. Przetwarzania. I innych złych rzeczy.
- Dzień dobry! - odpowiedział, ruszając w jego stronę. - Więcc... - jakoś nie wiedział, co powiedzieć, dla niego to wszystko było oczywiste: rozbierasz się, siadasz i nie ruszasz, nie?
- Może się pan przebrać w łazience, jest tam. - wskazał na drzwi. [i]Przebrać...[/b] cóż, zawsze mógł zabrać jakiś szlafrok, czy wyjdzie w bieliźnie i dopiero w ostatniej chwili...? Ewentualnie okaże się wyjątkowo "wyzwolonym" nauczycielem. - Za chwilę z resztą pewnie będzie nasz nauczyciel. Siądzie pan tak, żeby było wygodnie, żeby mięśnie nie ścierpły za mocno i, żeby krew przepływała spokojnie. Potem najwyżej Pan R. pana jakoś przestawi. Pięć godzin z piętnastominutowymi przerwami... pytania?
Mówiąc gestykulował żywo. Uśmiechnął się lekko. Jakoś bawiła go ta sytuacja.
Naoki Vendell
Naoki Vendell

Zawód : Uczeń
Wygląd : Ładny ._.
Stan : Głóód!

https://yaoisekai.forumpolish.com/t126-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by January White Nie Maj 04, 2014 7:35 pm

Kiedy chłopak ruszył w jego stronę matematyk miał ochotę uciec. Krzyknąć "jednak nie", rzucić zadaniami matematycznymi w postaci zasłony dymnej i wrócić do samochodu stojącego na parkingu, po czym radośnie, na pełnym gazie, odjechać w stronę zachodzącego słońca, bo tez w tamtym kierunku mieszkał. Ale niestety tego nie zrobił. Cholera. Zamiast zwyczajowej aktówki miał przewieszoną przez ramię sportową torbę, którą sobie wcześniej przygotował. No bądźmy szczerzy, dopuszczał myśl o olaniu tego, ale czułby się nieswojo  nie dotrzymując słowa.
-Pan, panie Vendell, chyba zapomniał o naszej umowie. Poza miała być dostosowana tak, żebym nie musiał świecić przed panem pewnymi częściami ciała, bo niestety, ale pozwy o molestowanie nie wpłyną za dobrze na moją karierę. A jak nie wpłyną za dobrze na moją, to na pana też, bo nie jestem pewien, czy inni matematycy będą mieć do pana tyle cierpliwości, co ja. I nie mam pytań.
Rzucił, spokojnie rozglądając się za owym "Panem R.", bo miał zamiar z nim kilka rzeczy uzgodnić. Ewidentnie jego nie bawiła. Jeszcze. Porozglądał się jeszcze chwilę i pokręcił głową. Przebrać się mógł. Na pytanie chłopca pokręcił przecząco głową, odetchnął nieco głębiej niźli było trzeba, po czym poszedł do łazienki. Starając się nie myśleć za dużo przebrał się w biały, nieskazitelnie czysty szlafrok sięgający połowy łydki i drepcząc na bosaka z miną skazańca, wrócił do sali. Torbę z ubraniami położył pod jedną ze ścian i podszedł do miejsca, na którym miał siedzieć przez najbliższe godziny.
No wspaniała zabawa. Uśmiechnął się krzywo.


Ostatnio zmieniony przez January White dnia Nie Maj 04, 2014 8:51 pm, w całości zmieniany 1 raz
January White
January White

Wiek : 40
Zawód : Nauczyciel matematyki.
Wygląd : Szatyn, teoretycznie uczesany, dość wysoki, wysportowany. Zwykle ubrany dość oficjalnie.
Stan : Siedzi i popija herbatkę. Fabularnie zafrasowany wyborem ciasta.


https://yaoisekai.forumpolish.com/t132-january-snow-white-krolewn

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by Naoki Vendell Nie Maj 04, 2014 7:58 pm

- Może pan się ustawić jak zechce, wątpię, żeby pan Rai jakoś mocno ingerował w pana wybór. - wzruszył ramionami. Jeśli nauczyciel da radę wygimnastykować się tak, by całkowicie się zakryć - niech to robi. Jeśli wytrzyma w takiej pozycji pięć godzin w bezruchu.
Chciał dodać, że pozwów nie planuje, ale uznał, że nie będzie przesadzał, bo jeszcze nauczyciel coś sobie pomyśli... a nie. Jego NIE jarała ta sytuacja. W najmniejszym nawet stopniu. Bawiła. No i cieszył się, że będzie miał akt. Poczekał więc, aż ten się przebierze, do tego czasu wszyscy stali już przy sztalugach, które okrążały podest dla modela prawie całkowicie - jedynie z tyłu był on zbyt blisko ściany. Uzbrojeni w węgle i ołówki czekali, aż model się ustawi. Zaraz za nauczycielem wszedł z resztą prowadzący kurs rysunku, mężczyzna koło czterdziestki o dość surowym wyrazie twarzy, który znikał w nielicznych chwilach, kiedy się uśmiechał.
Zazwyczaj, kiedy kpił. Wtedy był rozbawiony. Potem wracał do normy. Ale sądząc po całkiem przyjemnej atmosferze dookoła i przywitaniu go, zaskarbił sobie sympatię i szacunek swoich ofiar, czy tam uczniów.
- Dobry... wszyscy gotowi? - spojrzał na wszystkich młodocianych, a potem na modela. - Poinformowali pana o wszystkim? Przerwy, opłaty i takie tam. Jeśli cokolwiek zacznie boleć pan może oznajmić im przerwę.
Oznajmił.
- Jeśli tak to możemy zaczynać. Może pan się ustawić jak chce, potem najwyżej coś zmienimy w granicach rozsądku, za pana ewentualną zgodą.
Naoki Vendell
Naoki Vendell

Zawód : Uczeń
Wygląd : Ładny ._.
Stan : Głóód!

https://yaoisekai.forumpolish.com/t126-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by January White Nie Maj 04, 2014 8:28 pm

Dla kogoś, kto w ogóle nie czuje się z daną sytuacja komfortowo, pozostawienie go samemu sobie jest raczej nie na rękę. A we właśnie takiej sytuacji był White. otoczony krzesłami, świadomy tego, że przez najbliższe pięć godzin każdy centymetr jego skóry będzie ulegał próbom przeniesienia na papier czy tam płótno.
To zabawne, ale nie wiedział nawet czy i czym będą go malować bądź rysować. Kiedy do sali wszedł mężczyzna January bez większego trudu rozpoznał w nim nauczyciela tej żądnej aktu zgrai. No skoro jego uczniowi zależało na tym tak, że nawet zaczął zaliczać kartkówki, to mógł ich tak określić...
-Niestety tak.
Westchnął. Po prostu. Tylko tyle. Już nawet nie miał ochoty o nic pytać, bo domyślał się, że odpowiedź będzie taka, jak u Vendella. Zawiedziony brakiem dyspozycji podszedł do krzesła.
Bo przecież, cholera, nie mógł go poprosić o podwiezienie gdzieś. O cholerne dodatkowe korepetycje, czy o dodatkowe zbiory z matematyki. Nie. Trzeba go było poprosić o pozowanie do aktu.
Zamknął na chwilę oczy, coby pozbyć się tego śladu skrępowania, który jeszcze nie został zastąpiony zniechęceniem wobec całego świata, po czym... odwiązał szlafrok spokojnym gestem, zdjął go i położył na podłodze, niedaleko krzesła. W trakcie czynności prezentując wszem i wobec swój niezwykle-zgrabny-tyłek, który po chwili umieścił na krześle. Lewą rękę oparł na prawym udzie, a na niej oparł prawy łokieć. Z grubsza nie ukazując tego, czego za bardzo publicznie prezentować nie chciał. Na prawej dłoni oparł twarz i zamarł, jedynie przez chwilę błyskając złowrogim spojrzeniem w stronę ucznia. Przynajmniej garbił się i obnażał w niezwykle wygodnej pozycji.
January White
January White

Wiek : 40
Zawód : Nauczyciel matematyki.
Wygląd : Szatyn, teoretycznie uczesany, dość wysoki, wysportowany. Zwykle ubrany dość oficjalnie.
Stan : Siedzi i popija herbatkę. Fabularnie zafrasowany wyborem ciasta.


https://yaoisekai.forumpolish.com/t132-january-snow-white-krolewn

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by Naoki Vendell Nie Maj 04, 2014 8:49 pm

Widział, że nauczyciel nie jest najszczęśliwszym człowiekiem na świecie w związku z tym, jaka rola mu przypadła, ale... cóż, zgodził się. Wszystko było zgodnie z umową. Naoki nie był nawet świadomy tego, że jego wzrok błądził za mężczyzną w szlafroku w wyrazie jakiejś niejasnej ciekawości aż do chwili, kiedy materiał opadł na ziemię. Mężczyzna zaczął się ustawiać, jednak siedemnastolatek nadal mu się przyglądał - aż do chwili, w której zrozumiał, co wyprawia i z irytacją wszedł za sztalugę. Poczuł ciepło na policzkach będące wyrazem tylko i wyłącznie irytacji rzecz jasna! Ale to normalne. Nie na co dzień stoisz przed totalnie nagą osobą, nie? Gdyby to była dziewczyna, tym bardziej by się przyglądał. To dziwna sytuacja, ciekawość i tyle.
Odetchnął, usiłując nad sobą zapanować, choć na myśl przychodziły mu tylko przekleństwa i - co gorsza - myśl o tym, że zaraz wysunie się zza sztalugi.
Będzie mu się przyglądał, mierzył, układał na kartce.
To ta cholerna pierdoła namieszała mi w głowie. Gdyby nie Arisee, nigdy by mi coś takiego nie przyszło do głowy. Stwierdził ze złością i ustawił się po prostu przed swoim papierem. Rozłożył cały swój dobytek węgli i ołówków - a był on całkiem niczego sobie - i znów spojrzał na nauczyciela. Ten chociaż zasłonił się w miarę rękami, choć... ta sytuacja po prostu była cholernie dziwna. Trudno mu się było skupić. Ale to wyłącznie przez złość. Na brata. Na pewno.
Naoki Vendell
Naoki Vendell

Zawód : Uczeń
Wygląd : Ładny ._.
Stan : Głóód!

https://yaoisekai.forumpolish.com/t126-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by January White Nie Maj 04, 2014 9:06 pm

No to siedział. Starał się nie ruszać. I tyle.
Pasjonujące życie modela. Powinni to puszczać w Slow TV. Mógłby zostać przy okazji aktorem. A co mu tam. W końcu jak szaleć - to szaleć. To dość przykre zostać myślami samemu ze sobą, będąc jednocześnie świadomym, że jest się obserwowanym przez kilkanaście par oczu. I nie móc się rozejrzeć, bo jest się nagim a każdy ruch może odsłonić za dużo i dlatego, że jest się w tym miejscu właśnie po to, by się nie ruszać.
Utrapienie. Jak z następnej kartkówki dostanie mniej niż dostateczny, to mu podwoje ilość zadań dodatkowych. Albo potroję. A potem go uduszę i wyrwę głowę razem z kręgosłupem.
I pomijając myśli, które służyły tylko zabiciu nudy, to już się nie złościł. Co prawda było mu trochę zimno w okolicy nerek, bo niestety, ale jak się siedzi nago na krześle, to fantastycznie się wyczuwa przeciągi, ale nie odczuwał już początkowego dyskomfortu. Nieobecne do tej pory spojrzenie skupiło się nagle na ludziach przed nim. A właściwie na jednym "ludziu". Tym najbardziej znanym z całej grupy. Rozluźniona, niemal obojętna twarz nie zmieniła się, kiedy utkwił spojrzenie w sztaludze chłopca. Zadziwiająco rozbawione. Miał tylko nadzieje, że nikt jeszcze nie zaczął rysować jego grobowej powagi.
January White
January White

Wiek : 40
Zawód : Nauczyciel matematyki.
Wygląd : Szatyn, teoretycznie uczesany, dość wysoki, wysportowany. Zwykle ubrany dość oficjalnie.
Stan : Siedzi i popija herbatkę. Fabularnie zafrasowany wyborem ciasta.


https://yaoisekai.forumpolish.com/t132-january-snow-white-krolewn

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by Naoki Vendell Nie Maj 04, 2014 9:23 pm

Kiedy spojrzał na nauczyciela, miał ochotę wyjść. Albo rzucić w niego tą sztalugą. Oto niesamowicie pozytywnie nastawiony do świata człowiek ma ochotę kogoś zamordować za sam fakt jestestwa. Olał zwyczajowe "ej, włącz ktoś radio!" i przejście nauczyciela marudzącego o odmierzaniu proporcji i kierującego się ku swojemu pokoikowi na kawę.
Sam Naoki wystawił rękę przed siebie i jak jasna cholera starał się po prostu złapać proporcje. Gdzie jest środek, ile razy głowa mieści się w całości, stosunek szerokości pozy do wysokości, rozmieszczenie na kartce. Dla niego to już jest matematyka!
Jak on nienawidzi tego słowa. Rysować też przestanie lubić. I nikogo więcej nie namówi na akt. To dziwaczne. I nie, on nie jest speszony, jego irytują własne dziwne reakcje, myśli. Cholera jasna...
Warknął tylko w głowie i spojrzał na kartkę. Zabrał się za przenoszenie konkretnych kształtów, starając się traktować modela bezosobowo, bezpłciowo, jak martwą naturę, choć im dalej posuwał się z rysunkiem, tym było to trudniejsze. Nauczyciel przechodził i dawał korekty, zwracał im uwagę na drobiazgi, kazał obserwować, on sam... cóż, obserwował światło i cień układające się na mięśniach, kształty ciała nauczyciela i nie potrafił zapomnieć o tym, że to nie jest cholerne jabłko.
Nigdy więcej.
Zamknął oczy. Przemęczył tę godzinę. Na kartce nie miał za wiele, ale to co miał zwiastowało niezłą dalszą część.
- Zrobić panu herbaty albo kawy? - spytał, chcąc już zniknąć choć na moment, pogadać z resztą, która jak na złość była dzisiaj jakaś bardziej skupiona. Cholernicy... a mu z niejasnej przyczyny było... po prostu dziwnie. Przestała mu się podobać ta sytuacja.
Naoki Vendell
Naoki Vendell

Zawód : Uczeń
Wygląd : Ładny ._.
Stan : Głóód!

https://yaoisekai.forumpolish.com/t126-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by January White Nie Maj 04, 2014 9:45 pm

To było... męczące. Miał ochotę usiąść wygodniej, rozsiąść się na krześle, ale nie mógł. Bo był nagi. Jakby nie mógł pozować w ubraniu. Też byłoby fajnie. Chociaż starał się patrzeć w jednym kierunku, to wzrokiem mimowolnie błądził po ścianach, niewielkim fragmencie sufitu, który mógł dojrzeć bez zmieniania położenia głowy i oczywiście młodym Vendellu, którego jednak nie dostrzegał za często zza tej jego sztalugi. Żeby oderwać myśli od bezproduktywnego analizowania struktur ściany, zaczął nawet dobierać dane do następnej kartkówki, żeby ładne liczby w wynikach wychodziły. Dwa pierwiastki z jedenastu przez trzy na ten przykład. Po pierwszej godzinie był znudzony do granic. No cóż. Ciekawe to to nie było. I był w stanie wyobrazić sobie lepsze zajęcia na najbliższe cztery godziny. Wychylił się po szlafrok, nałożył go na siebie i wstał, zawiązując go dokładnie, ze szczerą nadzieją, że teraz ściąganie go przyjdzie mu z większą łatwością. Miał potworną ochotę na rozruszanie wszystkich mięśni na raz. Basen, bieganie, nawet dwa przysiady. Cokolwiek. Kiedy usłyszał pytanie chłopaka pokiwał głową.
-Herbaty. Tylko taką mocniejszą i bez cukru, proszę.
Powiedział nauczyciel, po czym wstał i zaczął lekkim krokiem przemierzać salę, rozkoszując się każdym ruchem mięśni, które za kilkanaście minut znów miały zastygnąć w jednej pozycji. W sumie w tym nic nie robieniu też można było dostrzec jakąś radość.
January White
January White

Wiek : 40
Zawód : Nauczyciel matematyki.
Wygląd : Szatyn, teoretycznie uczesany, dość wysoki, wysportowany. Zwykle ubrany dość oficjalnie.
Stan : Siedzi i popija herbatkę. Fabularnie zafrasowany wyborem ciasta.


https://yaoisekai.forumpolish.com/t132-january-snow-white-krolewn

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by Naoki Vendell Nie Maj 04, 2014 10:11 pm

Trudno, by siedzenie w bezruchu mogło być pasjonujące. Z młodszymi modelami zazwyczaj ktoś rozmawia, czy oni wpadają na pomysł wsadzenia sobie słuchawek do uszu i słuchają muzyki. Książka niestety opada, bo opuszczona twarz i spuszczone oczy nie są zbyt korzystne dla rysunków. Jedyna rozrywka, która jednym się podobała, innym nie - to obserwowanie skupionych, pracujących, w przerwach tego, co pojawia się na ich kartkach. Ale ileż można gapić się na jakieś dzieciaki? Minutę? Trzy? No cóż...
Naoki spojrzał na nauczyciela, kiedy ten - WRESZCIE - się ubrał i zaraz wszedł do drugiej części pomieszczenia, żeby nastawić wodę na herbaty.
Był zdecydowanie mniej rozmowny, niż na co dzień. Zazwyczaj jeśli gdzieś go nie widać to zdecydowanie słychać - co January mógł dostrzec już po pierwszym tygodniu jego obecności w nowej szkole. Tutaj najwidoczniej miał równie dobre relacje z każdym, bo i czasem ktoś zagadnął, czasem się odezwał, ale sam Naoki jakoś nie wchodził w większe rozmowy.
Zaraz przyniósł nauczycielowi kubek herbaty - nawet łaskawie umył ten kubek, bo i o naczyniach kursowych i tym, co można w nich znaleźć krążyły już legendy.
- Na pocieszenie pan za cztery godziny będzie wolny, a ja wracam do zadanych tortur.
Odezwał się jedynie, coby tak nie sterczeć milcząc. Choć fakt, że pod tym cholernym szlafrokiem nic nie ma był odrobinę... dziwny.
Naoki Vendell
Naoki Vendell

Zawód : Uczeń
Wygląd : Ładny ._.
Stan : Głóód!

https://yaoisekai.forumpolish.com/t126-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by January White Nie Maj 04, 2014 10:28 pm

No niestety nauczyciel nie uznawał słuchania muzyki w słuchawkach dousznych. Całe młode życie spędził na koncertach i uważał, że pewnych rzeczy należy słuchać tak, żeby bolało. Ale niekoniecznie chciał to teraz łączyć z trwałymi uszkodzeniami słuchu. Poza tym równania matematyczne są znacznie fajniejsze do fal dźwiękowych! A co! Co do gapienia się na dzieciaki, to nauczyciele chyba mieli większą tolerancję, ponieważ duża cześć ich pracy polegała właśnie na tym.
A to dopiero. Gdyby na moich zajęciach był od początku taki cichy...
Nienaturalnego milczenia Naoki'ego nie dało się przeoczyć. Nawet matematyk miał dziwne przeczucie, że coś jest nie tak, mimo tego, że nigdy nie widział, jak chłopak coś rysuje. Co prawda widział jego bazgranie na lekcji, ale nie przeszkadzało mu ono w uzewnętrznianiu dobrego humoru i nadmiaru energii. Zatem o co może chodzić..?
Pewnie zastanawiałby się nad tym nieco dłużej, gdyby nie powrót chłopca i wręczenie mu gorącego napoju, którego pierwszy łyk lekko sparzył White'owi język. Przełknąwszy uśmiechnął się nieco krzywo do chłopca.
-Za cztery godziny będę musiał sprawdzić kilkadziesiąt prac, bo pierwsze klasy pisały dzisiaj sprawdzian z funkcji, a ja nie lubię odkładać pracy na później. -Poza tym niektóre tworzone przez nich idiotyzmy są przezabawne! przemknęło mu przez myśl - A pan wróci do domu, poświęci dwadzieścia minut na zadania i będzie miał z głowy matematykę.
Wolał nie wspominać też o układaniu cotygodniowej kartkówki dla pewnej klasy... Dobrze wiedział, jak szybko roznosiły się informacje wśród uczniów.


Ostatnio zmieniony przez January White dnia Nie Maj 04, 2014 10:49 pm, w całości zmieniany 1 raz
January White
January White

Wiek : 40
Zawód : Nauczyciel matematyki.
Wygląd : Szatyn, teoretycznie uczesany, dość wysoki, wysportowany. Zwykle ubrany dość oficjalnie.
Stan : Siedzi i popija herbatkę. Fabularnie zafrasowany wyborem ciasta.


https://yaoisekai.forumpolish.com/t132-january-snow-white-krolewn

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by Naoki Vendell Nie Maj 04, 2014 10:47 pm

Cóż, Naoki w tej chwili całą swoją energię pożytkował na powtarzanie sobie nowej życiowej mantry na najbliższe cztery godziny: "Nie jestem, nie byłem i nigdy nie będę zainteresowany facetami." Nie takiej nowej, ale jeszcze nigdy tak wiele tak dziwnych myśli nie atakowało go na raz. Ale na pewno inni mają podobne! Dwa razy w tygodniu patrzą na do połowy roznegliżowane ciała, przedstawiają umięśnione, lub zgrabne nogi, brzuchy, ramiona. Muszą patrzeć na ciało inaczej, prawda? To facet. Nie jara go to. Nic z tych rzeczy. Po prostu jest pretekstem do dobrego rysunku. Oby.
- Dwadzieścia minut? Serio? - uniósł lekko brew, ale uśmiechnął się nieznacznie. Odrobinę nerwowo. Co ci przeszkadza ubierać się na przerwy? Nie rozumiał, czemu był taki zadowolony, że udało mu się to załatwić. Jeszcze kilka dni temu... - To chyba jedno zadanie. I miałem na myśli, że pana część umowy się dopełni.
Na prawdę musiało mu odbić, że się zgodził. Oparł się o ścianę, wzrok zawieszając na planszy ze szkicami. Nie była dla niego jakaś niebywale ciekawa, widział je tam już od dawna, ale potrzebował punktu, na jakim mógłby zawiesić wzrok, żeby na chwilę myśleć o czymś innym, niż facet obok mnie jest nagi, a ja nie rozumiem, czemu nie potrafię tego faktu olać.
Naoki Vendell
Naoki Vendell

Zawód : Uczeń
Wygląd : Ładny ._.
Stan : Głóód!

https://yaoisekai.forumpolish.com/t126-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by January White Pon Maj 05, 2014 1:04 pm

Popijał herbatkę, nieustannie przenosząc ciężar ciała z jednej nogi na drugą, co wyglądało dość zabawnie u wiecznie nienagannie wyprostowanego nauczyciela, który największą swobodę na lekcji okazywał, luzując krawat. Zwłaszcza jeżeli gibał się tak w samym szlafroczku. Szybkim spojrzeniem rzucił po wszystkich i odetchnął głębiej. Dmuchnął w dalej zbyt gorącą herbatę i uniósł brwi na zdziwienie ucznia.
-Przy systematycznej pracy rozwiązywałbyś je od razu po przeczytaniu danych. Zwłaszcza, że nie zadaję ci nic, gdzie potrzeba więcej niż trzech wzorów. I może delty.
Właśnie. Jak nie wiadomo o co chodzi, to na ich poziomie zawsze chodzi o deltę. I wszystko opiera się na tym, by mieć równanie odpowiednie do wyliczenia tej delty. Uśmiechnął się do siebie. Prawda. Skoro on dopełnił warunków umowy, to i Naoki będzie musiał się ze swojej części wywiązać. Zgłaszanie na lekcji, zajęcia dodatkowe, odrabianie dodatkowych zadań i to wspaniałe, najcudowniejsze, zdobywanie lepszych ocen. Zresztą mało prawdopodobne, że przy takiej ilości zadań, jaką wmuszał w niego belfer, mógł pisać na coś innego niż oceny pozytywne. Musiałby być kompletnym matematycznym inwalidą a za takiego go White nie uważał.
-Mam nadzieję, że pan też będzie dopełniał swoich warunków umowy, bo przyznam, że gdyby moje siedzenie z gołymi czterema literami poszłoby na marne, to byłbym naprawdę zły.
Szkoda tylko, że rozbawiony ton zupełnie na to nie wskazywał. Wręcz przeciwnie. Prowadził konwersacje ani trochę nieskrępowany, przypominając sobie wspaniałe czasy młodości... No cóż. Czas jednak zmienia ludzi.
January White
January White

Wiek : 40
Zawód : Nauczyciel matematyki.
Wygląd : Szatyn, teoretycznie uczesany, dość wysoki, wysportowany. Zwykle ubrany dość oficjalnie.
Stan : Siedzi i popija herbatkę. Fabularnie zafrasowany wyborem ciasta.


https://yaoisekai.forumpolish.com/t132-january-snow-white-krolewn

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by Naoki Vendell Pon Maj 05, 2014 7:50 pm

Luźny ton nauczyciela trochę go dziwił, ale jednocześnie wprowadzał przyjemną atmosferę. W miarę przyjemną, bo sam Naoki nie potrafił zachowywać się normalnie. Czuł się dziwnie, do jego głowy dochodziły dziwne myśli - bardzo dziwne, których ostatnimi czasy było zbyt wiele. Co gorsza, z czasem wcale nie było mu łatwiej, wręcz przeciwnie - było coraz gorzej. Kiedy pomyślał, że zaraz wróci do rysowania napiętych mięśni ramion, czy nóg...
Odetchnął i przymknął oczy. Denerwowało go to. I nic poza tym. Był zmęczony po wielu lekcjach. Otępiały. Zdecydowanie tak powinien opisywać to dziwne uczucie. Dziwne ciepło, po prostu... wszystko.
- Nie wydaje się pan jakoś szczególnie niezadowolony. Ewentualnie może to traktować jako przygodę. Modele nam zazwyczaj nie marudzą. - stwierdził z nieznacznym uśmiechem. - I tak, robię wszystko. I tak, nadal tego nienawidzę.
Po co ma ukrywać? To raczej nic nieuprzejmego, raczej fakt, którego sam nauczyciel mógł się domyśleć już dawno. Ale tak, czy inaczej Naoki zaczął zabierać się za naukę. Z bólem, marudzeniem i jęczeniem, ale... robi. Cośtam. W sumie to nawet sporo.
I ma nawet satysfakcję, kiedy coś pojmie. Ale poza tymi chwilami, nadal nienawidzi.
Naoki Vendell
Naoki Vendell

Zawód : Uczeń
Wygląd : Ładny ._.
Stan : Głóód!

https://yaoisekai.forumpolish.com/t126-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by January White Pon Maj 05, 2014 8:10 pm

Luźny ton nauczyciela zdziwił nawet nauczyciela. Co tu dużo kryć. Zaczęło go przerażać to, jak szybko w taki sposób straci autorytet przerażającego matematyka, który za najmniejszy szelest zdolny jest przepytać przy tablicy całą klasę albo walnąć kartkówkę za gadanie na pięć minut przed końcem lekcji! On nie może tak mięknąc wobec żadnego z uczniów. A co dopiero jeszcze cieszyć się z pozowania nago... Jawnie.
-Pozory. To wszystko pozory. Pewnie nie często modelem jest nauczyciel matematyki jednego z kursantów, prawda? I najprawdopodobniej dlatego wam nie marudzą. Tak właściwie, to ile aktów już rysowaliście na zajęciach?
No to go intrygowało. Przygodą to może i było, ale dość niezręczną. Przynajmniej momentami. I jak dało się zauważyć - nie tylko dla White'a. A przynajmniej on zaczął to tak odbierać, chociaż po części mógł to dziwnie interpretować, jako złość na zadawane zadania. No w sumie... On jako dzieciak też nie lubił siedzieć nad książkami, gdy coś mu nie wchodziło.
-Nienawiść do matematyki nigdy nikomu się nie opłaciła.
Powiedział i dopił herbatkę. Smutna prawda. Za to miłość do niej jednej amerykańskiej matematyczne, która odnalazła poprawny algorytm do jednej z gier typu "lotto", przyniosła ponad dwadzieścia milionów dolarów. Zatem...
January White
January White

Wiek : 40
Zawód : Nauczyciel matematyki.
Wygląd : Szatyn, teoretycznie uczesany, dość wysoki, wysportowany. Zwykle ubrany dość oficjalnie.
Stan : Siedzi i popija herbatkę. Fabularnie zafrasowany wyborem ciasta.


https://yaoisekai.forumpolish.com/t132-january-snow-white-krolewn

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by Naoki Vendell Pon Maj 05, 2014 8:36 pm

- Prawda. Hmm... musiałby być pan bardzo dobry w pozorach, bo nijak nie przypomina siebie z lekcji. - odpowiedział mu. Cóż, nie miał prawa być zły za zadania, skoro sam się na to zgodził. Mógł po prostu odrzucić propozycję i wrócić do swojego trybu życia - wiedział jednak, że i tak musiałby chodzić na zajęcia dodatkowe i robić zadania, jeśli chce zdać do następnej klasy, więc... dobra. I tak nie wychodzi na tym jakoś bardzo źle... prawda?
- Trzy. A rysuję od dawna. Bardzo rzadko ktoś się zgadza na coś takiego, a i my nie pytamy tak ciągle. Wie pan, to trochę dziwne pytać ludzi, czy nie rozebraliby się przed trzynastką osób na pięć minut. No i wcześniej pozowały nam dziewczyny. - przyznał z odrobiną rozbawienia. Nerwowego, ale jednak rozbawienia. Takie pytanie faktycznie bywało dość dziwne. I o dziwo, zazwyczaj płeć piękna okazywała się mniej wstydliwa. - No i dwa pół akty. - to też trzeba liczyć w sumie, skoro dziewczyny pozowały. Faceci bez koszulki się tak zbytnio nie liczą, bo i tak domagają się od męskich modeli zdjęcia ich - dla faceta to nie jest w końcu taki problem.
- Mam tendencję do lubienia rzeczy absolutnie nieopłacalnych. Będę się tym martwił niebawem. - przyznał ze słabym uśmiechem. No, z piłki nożnej nie wyżyje - jest dobry, nawet bardzo dobry, ale nie aż tak, żeby grać zawodowo. No i bardzo to lubi, ale to nie jest jego największa ambicja. Rysunek, czy malarstwo... cóż, zależy co chciałby robić. Ale to jeszcze nie czas na myślenie o przyszłości!
Kiedy nauczyciel dopił herbatę, a przez salę przeszedł Pan R., jak nazywali go tu kursanci i klaszcząc w ręce oznajmił koniec przerwy, Naoki wrócił z westchnieniem pod sztalugę, by rysować dalej. Fakt, że jego rysunek przy korekcie został określony "wyjątkowo cielesnym" zdecydowanie był komplementem, ale... ale w tej chwili dość nieprzyjemnym dla samego chłopaka. Bo w końcu... nie. Nie przygląda mu się bardziej, niż innym.
Bardziej, niż dziewczynom przy aktach. Trudno mu się było skupić, ale... cóż, po prostu wrócił do pracy i usiłował kontynuować to, co zaczął. Miał ochotę zerwać się przynajmniej godzinę wcześniej i urządzić sobie porządne pranie mózgu, ale... cóż, nie bardzo mu chyba w takiej sytuacji wypadało.
Naoki Vendell
Naoki Vendell

Zawód : Uczeń
Wygląd : Ładny ._.
Stan : Głóód!

https://yaoisekai.forumpolish.com/t126-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by January White Sro Maj 07, 2014 12:21 pm

Uniósł wysoko brwi. Jak mógł zapomnieć, że nauczyciele nie powinni ukazywać uczniom ludzkich stron swoich osobowości? Znacznie bardziej wolał uchodzić za osobę, która zamiast duszy ma wewnątrz ciała algebrę i geometrię. Dzięki temu wszyscy wiedzieli, że wchodzenie z nim w dyskusje w czasie lekcji to głupi pomysł i lepiej rozwiązywać równania. A tak co?! Mimo wszystko słowa chłopaka wywołały lekki uśmieszek na ustach White'a.
-Chcesz mi powiedzieć, że na lekcjach jestem niewyrozumiały, niemiły i ubrany?
Nauczyciel ewidentnie powstrzymywał wesołość, która jednak ujście znalazła w formie rozbawionego głosu.
-Gdyby chodziło o pięć minut mielibyście więcej chętnych. Pięć godzin to trochę długo. Ja rozumiem, że ten cały proces twórczy może trwać, ale pewnie nie wyobrażasz sobie, by mieć pięć godzin matematyki pod rząd.
A January wiedział. Zresztą miał osiem godzin matematyki pod rząd. I od kilku lat obracał się w zaledwie paru tematach matematyki. A mimo wszystko wolał to do bezczynnego siedzenia nago przed ową trzynastką. To się dopiero nazywa nuda.
-Większości moich uczniów wróżę bezrobocie, kiedy tak mi odpowiadają. Ale tym razem to pominę.
Zasadniczo z niedomówienia i tak można było wywnioskować, że jednak mu to wywróżył. Ale na szczęście dla wszystkich był matematykiem a nie jasnowidzem i może jeszcze była szansa dla jego podopiecznych na jakąś pracę. Poza tym to właśnie dzięki uczniom nierozumiejącym matematyki praca nauczyciela była ciekawa. I nie chodziło tylko o tłumaczenie im zagadnień ale o rozrywkę, którą zapewniali niektórzy uczniowie swoimi pracami. Tak. Niektórzy z nich byli nieocenienie, jeżeli chodziło o radość z pracy nauczyciela. Kiedy nauczyciel rysunku przeszedł po sali, January znów rozebrany do rosołu powrócił na swoje miejsce i zastygł we wcześniejszej pozie. Jedynie wodził spojrzeniem od ściany i fragmentu sufitu, do sztalugi Vendella.
January White
January White

Wiek : 40
Zawód : Nauczyciel matematyki.
Wygląd : Szatyn, teoretycznie uczesany, dość wysoki, wysportowany. Zwykle ubrany dość oficjalnie.
Stan : Siedzi i popija herbatkę. Fabularnie zafrasowany wyborem ciasta.


https://yaoisekai.forumpolish.com/t132-january-snow-white-krolewn

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by Naoki Vendell Czw Maj 08, 2014 7:39 pm

- Czy potwierdzenie może mieć negatywny wpływ na moją ocenę końcową? - spytał z lekkim rozbawieniem. Nieznacznym, ale zawsze. Na lekcjach zazwyczaj ciężko było go uciszyć, może ostatnio był spokojniejszy, bo i starał się przykładać, ale Naoki nie komentujący, nie śmiejący się i nie rozmawiający z kimś to nie Naoki. Podobnie, jakby nie bazgrał w swoim zeszycie - ostatnio na topie były karykatury matematyka. Cóż, chyba obaj zmienili lekko "twarze" na dzisiejszą okazję.
- Pięć? Matematyki? Kiedy ja na drugiej nie jestem w stanie funkcjonować, a mentalnością przypominam już amebę. Ale to... no, pozowałem kiedyś i fakt, mięśnie bolą, ale psychicznie to człowieka nie męczy. Co najwyżej nudzi. Choć ja tam miałem zabawę. - ale on to inna sprawa. Pięć godzin nabijania się ze znajomych i ich rysunków - nawet, jeśli były niezłe. Ale nauczyciel... cóż, jemu trudniej znaleźć tu rozrywkę.
- Ja dam sobie radę. - odpowiedział tylko, ruszając do sztalugi. Może iść na grafikę i projektować plakaty, loga, okładki... obecnie w niemal każdej firmie jest projektant graficzny. Może iść na wzornictwo i projektować wszystko. Na wnętrza. Po tym bezrobotnym nie będzie. Na malarstwo... no, coś znajdzie. Ewentualnie będzie uczył malarstwa. Jakoś, nie potrafił się tym przejmować póki co.
Wrócił do sztalugi, do obserwowania nagiego, napiętego ciała nauczyciela. Przemęczył tak kilka kolejnych godzin. Autentycznie przemęczył. Było mu dziwnie ciepło, docierały do niego... dziwne myśli. I fakt, że podoba mu się to ciało. Że ma ochotę na nie patrzeć.
I tym bardziej przed tym uciekał.
Swoją część zapłaty położył na stoliku, ktoś inny się tym zajmie. Kiedy tylko skończył, wyjął z torby lakier do włosów - nie, nie używa go na włosy, to jedynie fajna rzecz do zabezpieczania prac (nie raz już musiał to tłumaczyć, żeby nie wyglądać dziwnie) i zaczął pryskać na pracę.
Większość osób się już zbierała, a czas dobiegał końca.
- Dziękuję, że pan przyszedł. - powiedział tylko uprzejmie w stronę modela, który mógł już się zbierać z miejsca i ubierać.
Kiedy zebrał się i pożegnał modela, wyszedł z sali.

zt


Ostatnio zmieniony przez Naoki Vendell dnia Sob Maj 10, 2014 6:29 pm, w całości zmieniany 1 raz
Naoki Vendell
Naoki Vendell

Zawód : Uczeń
Wygląd : Ładny ._.
Stan : Głóód!

https://yaoisekai.forumpolish.com/t126-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by January White Sob Maj 10, 2014 3:54 pm

Uśmiechnął się po raz któryś. Lekko, bo lekko, ale się liczy. Wesoły White, cholera jasna. Profesor pokręcił głową i usilnie starając się zachować resztki powagi powoli powracał do swojej normalnej, stanowczej miny, którą zwykł prezentować dzieciarni na zajęciach. "Mentalność ameby" nieco zbiła go z rytmu, bo za żadną cholerę nie mógł sobie wyobrazić ameby z jakąkolwiek mentalnością. Zatem próba wyobrażenia sobie Naoki'ego z mentalnością jednokomórkowca skończyła się, nim się jeszcze w ogóle zaczęła. Nie zmienia to faktu, że nauczyciel na chwilę oderwał się od słuchania chłopaka - to zmęczenie, dlatego jestem taki rozkojarzony - i dopiero po chwili, mrugając zaciekle powrócił do tematu. Wyłapał, że chłopak też pozował i nie uważał tego za nudę.
Też coś, ale zadania, do jasnej cholery, to nudzą większość.
Kiedy chłopak zapewnił go, że sobie poradzi, mężczyzna jedynie zmierzył go kalkulującym wzrokiem. Taksujące spojrzenie złotych oczu spod zmarszczonych brwi zatrzymało się na trochę na twarzy chłopaka.
-Wierzę w to, dzieciaku.
Nawet trochę go to zmieszało. Nie lubił chwalić tych leniuchów, bo potem obijali się jeszcze bardziej.
-Ale najpierw zadbaj o to, by zdać z matematyki.
No. Wszystko we wszechświecie zachowało równowagę. A jeżeli chodzi o męczenie, to White powoli zaczynał mieć dość. Siedzenie na krześle przez kolejne godziny zaczynało być męczarnią. No co prawda czas zmarnowany nie był, bo nauczyciel wymyślił dane do następnej kartkówki, którą zrobi bez zapowiedzi. W dodatku dla czterech różnych grup. Oczywiście to nie kara za pięć godzin bezczynnego siedzenia. Skądże. I tak zrobiłby im tę kartkówkę. Jak co dwa tygodnie. Może niezapowiedziana, ale spodziewać się mogli. Jedynym zaskoczeniem był tylko dzień, bo January uparcie niezapowiedziane kartkówki robił tylko w środy i czwartki. I robił to zgodnie ze swoim systemem. I robił je zgodnie z systemem tylko dlatego, by ktoś go w końcu złamał, ale tym leniwcom do tej pory się nie chciało. Albo nie zobaczyli matematycznej prawidłowości w tym, jak wypadają owe kartkówki. W momentach głębokiego zamyślenia, kiedy próbował obliczać zadania z różnymi liczbami, czas zdawał się płynąć nieco szybciej. Dlatego dopiero po chwili zauważył, że zajęcia dobiegły końca. Zanim wstał z krzesła ponownie okrył się szlafrokiem. Słowa chłopaka doleciały do niego, gdy już wstał. Kiwnął mu głową i gestem pokazał, by chłopak na niego chwilę poczekał, po czym zabrał torbę i poszedł się ubrać. Nie minęło więcej niż trzy minuty, kiedy pojawił się ponownie odziany. Podszedł do Pana R. chwilkę z nim porozmawiał, zabrał gotówkę i skierował się do Naoki'ego. Marsowa mina nieco się rozpogodziła, kiedy zerknął na rysunek chłopaka.
-Teraz nie mam czasu, panie Vendell, ale porozmawiamy w szkole. Do tego czasu niech to - wskazał na rysunek - nie ujrzy światła dziennego.
Poprawił kołnierzyk koszuli po czym jeszcze raz spojrzał na chłopaka i na jego dzieło.
-Dobra robota. - mruknął tylko i wyszedł.

[z/t]
January White
January White

Wiek : 40
Zawód : Nauczyciel matematyki.
Wygląd : Szatyn, teoretycznie uczesany, dość wysoki, wysportowany. Zwykle ubrany dość oficjalnie.
Stan : Siedzi i popija herbatkę. Fabularnie zafrasowany wyborem ciasta.


https://yaoisekai.forumpolish.com/t132-january-snow-white-krolewn

Powrót do góry Go down

Centrum Edukacji Artystycznej Empty Re: Centrum Edukacji Artystycznej

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach