~Welcome to our Yaoi Sekai~
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

+7
Shiki Astin
Hotaro Vonnenngut
Shon Marks
Moriyama Natsuki
Rey
Kise Yuuki
Shiga Jun
11 posters

Strona 3 z 7 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Shiga Jun Czw Mar 06, 2014 11:45 am

Shiga był dziś nieco podekscytowany. „Po zajęciach” ma zjawić się w Fabryce nowy kelner. W gabinecie Juna wisiały już na wieszakach dwa identyczne, wyprane w fiołkowym płynie, starannie wyprasowane uniformy. Na biurko leżała bordowa mucha, plakietka z nazwiskiem „Shon Marks”, firmowy notes i „drewniany” długopis do zapisywania zamówień oraz dwie kopie umowy z aneksem odnośnie obowiązków kelnera, przysługujących mu przerw w pracy i karach finansowych za niewłaściwe traktowanie klientów lub zachowania w godzinach pracy, oraz drugi aneks odnośnie służbowego stroju, tego jak uniform powinien wyglądać, obowiązku prania i prasowania go, oraz ewentualnych konsekwencjach w wypadku zniszczenia go. Przygotowana była też duża tabela z rozpiską zmian, na jakie pracują kelnerzy i kartka, na której Shiga planował wyznaczyć grafik Marksa.
Na razie jednak mężczyzna siedział na podłodze przy kominku i przeglądał jakąś książkę. Ubrany był w ciemnobrązowe, skórzane spodnie i beżową koszulę. Na głowie miał dziś czarny, dość elegancki kapelusz, ale na jego rondzie założone miał jedne z ulubionych gogli o dość mocno rozbudowanym i wyposażonym w niebieską diodę prawym okularze. Na ręce miał założone swoje dość imponujące i rzucające się w oczy „mechaniczne ramię”. Miał taką samą kamizelkę jak pracujący w Fabryce Cukierków kelnerzy, ale zamiast muchy miał bordowy krawat.
O tej porze ludzie zwykle spędzali czas w szkole lub pracy, więc w kawiarni nie było dużo klientów. Zajmował się nimi kelner, który za chwilę miał zejść na dwudziestominutową przerwę. Kiedy Kotaro wszedł do lokalu kelner zamierzał chyba do niego podejść i odebrać zamówienie, ale Jun skinął do niego głową w kierunku zaplecza dając do zrozumienia, by poszedł na przerwę, a sam wstał, odłożył książkę na regał, wyjął zza paska gogli długopis i podszedł najpierw do lady by zgarnąć stamtąd menu i swój notesik, a później do nowego klienta, by skłonić się na tyle nisko, na ile pozwalał kapelusz i przywitać grzecznie. Ten chłopiec to w zasadzie jeszcze dzieciak, ale Jun wymagał od swoich pracowników by każdego z klientów traktowali z szacunkiem i powagą, więc sam też w taki sposób traktował swoich gości.
-Dzień Dobry, Witam w kawiarni Fabryka Cukierków. Oto nasze menu, mam nadzieję, że znajdzie się w nim coś co trafi w Pański gust. –powiedział lekko i położył kartę menu na stoliku.
-Proszę się zastanowić i wezwać mnie gdy będzie już Pan zdecydowany. W razie pytań lub wątpliwości służę radą.
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Hotaro Vonnenngut Czw Mar 06, 2014 6:07 pm

Blondyn podniósł wzrok na tyle by jego kaptur opadł do tyłu. Spojrzał na mężczyznę przez grzywkę i lekko się uśmiechnął lecz człowiek w kapeluszu nie mógł tego ujrzeć przez chustę, Hotaro lekko rozbawił właśnie kapelusz, był ciekawy i nieco zabawny w opinii blondyna.
-Dzień dobry
Przywitał się cicho, uroczym i niewinnym głosem po czym dłonią zsunął chustę w dół, można było ujrzeć uśmiechnięte usta chłopca. Wziął szybko kartę w ręce i nerwowo zaczął przeglądać menu w poszukiwaniu swojego ulubionego dania, jednak przy tym ciągle się uśmiechał a jego oczy błyszczały od ilości słodkości które można tu zamówić. Już wiedział że szybko stąd nie wyjdzie, chciał spróbować prawie wszystkiego. Zgryzł lekko palec wskazujący prawej ręki trzymając menu w lewej. Zastanawiał się co zamówić, nagle wpadł na genialny pomysł
-Poproszę wszystkie desery z tej oferty i pomarańczową Herbatę z dodatkowym cukrem
Mówił szeroko uśmiechnięty z cicho chichocząc. Spojrzał na twarz kelnera szukając oznak cynizmu czy ironii w oczekiwaniu na przyjęcie zamówienie. Miał niemiłe wspomnienia związane z restauracjami i barami szybkiej obsługi, ciężko mu było przystosować się do tego, że przebywa wśród ludzi i musi rozmawiać z kelnerem. Jednak teraz potrzeba cukru wzięła górę nad wszystkim, odłożył kartę na stół i spojrzał z nadzieją na kelnera spod grzywki.
Hotaro Vonnenngut
Hotaro Vonnenngut


https://yaoisekai.forumpolish.com/t100-hotaro-vonnenngut#1629

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Gość Sro Mar 12, 2014 2:42 pm

Był piękny dzień słońce wysoko górowało na niebie. Wysoki mężczyzna szedł ulicą rozglądając się dookoła. Po chwili wypatrzył cukiernie. "czemu nie" Pomyślał i wszedł do środka. Od progu uderzył go słodki zapach wypieków oraz kawy świeżo parzonej. Przeszedł kilka kroków. Było tu strasznie dużo ludzi a co za tym idzie nie było też gdzie usiąść. Już miał wyjść kiedy jego oczy dostrzegły stolik zajmowany tylko przez jednego chłopaka. Podszedł do niego.
-Przepraszam mogę się dosiać?

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Hotaro Vonnenngut Sro Mar 12, 2014 2:59 pm

Chłopak spojrzał na kelnera z uśmiechem gdy nagle usłyszał czyjś głos skierowany w jego stronę "przepraszam mogę się dosiąść?" Powtórzył sobie w głowie i chwilę pomyślał i spojrzał na większego blondyna z pod włosów i ust zakrytych chustą
-Proszę bardzo
Powiedział lekko się uśmiechając, mimo tego że nie było widać jego ust można było stwierdzić że się uśmiecha, da się to wyczuć w głosie. Hotaro zaczął przyglądać się większemu mężczyźnie, miał tą przewagę, że nie było widać jego ani oczu ani ust, nie musiał nawiązywać kontaktu wzrokowego, po prostu ordynarnie zaczął s obserwować.
Hotaro Vonnenngut
Hotaro Vonnenngut


https://yaoisekai.forumpolish.com/t100-hotaro-vonnenngut#1629

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Gość Sro Mar 12, 2014 3:05 pm

Uśmiechnłą się bardzo delikatnie i usiadł. Spojrzał na stojacego obok nich kelnera.
-Poproszę czarną kawę w największym kubku jaki posiadacie.
Powiedział chłodno i zerknął na siedzacego na przeciwko niego chłopaka. Przez kilka chwil na niego patrzył, ale nie było to w jego naturze by robić to zadługo. Usiadł bradziej bokiem do stolika. Załorzył nogę na nogę i spojrzał za wielką szybę cukierni w stronę ulicy, gdzie przechadzali się ludzie. Czół na sobie wzrok chłopca.
- Mam coś na twarzy, ze mi się tak przyglądasz?
Bystre złote oczy zwróciły się na twarz blądyna czekając na jego odpowiedź.

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Hotaro Vonnenngut Sro Mar 12, 2014 3:26 pm

Pokręcił lekko głową
-Ludzie z reguły się boją osoby która ukrywa oczy
Powiedział wyciągając z kieszeni portfel, był dość gruby i skórzany ale nie o to w tej sytuacji chodziło by pokazać mężczyźnie poziom majątkowy Hotaro, tylko chciał być już gotowy gdy kelner przyniesie zamówienie, a będzie dość spore. Na samą myśl cicho zachichotał zasłaniając przy tym usta dłonią. Przy portfelu wisiał jeden breloczek, pluszowego noża saperskiego, każdy ma swoje upodobania, Hotaro również
-Nie powinien pan być w pracy albo coś?
Zapytał opierając brodę na ręce a tą na blacie stolika
Hotaro Vonnenngut
Hotaro Vonnenngut


https://yaoisekai.forumpolish.com/t100-hotaro-vonnenngut#1629

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Gość Sro Mar 12, 2014 3:34 pm

Spojrzał na chłopaka.
- a czego mam sie bać? Może twojej grzywki.
Spojrzała na chłopaka kiedy ten wyciagnał portfel. Jakoś nie zrobiło to na nim wrażenia. Bryloczek za to go zaciekawił. Spojrzał znów na chłopaka kiedy ten zadał mu pytanie .
- dziś nie. Dopiero jutro. Wyciagnał banknot z kieszeni i połozył go na stole . Wiedział, ze największy kubek jaki mają to ten pół litrowy w formie papierowej na wynos. Za chwilę dostanie swój czarny nektar bogów. A po za tym robiło się tu dla niego zbyt tłoczono, wiec w sumie jak dostanie kawę mógł by się z tąd zabrać.

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Hotaro Vonnenngut Sro Mar 12, 2014 3:45 pm

-W sumie sam nie wiem, nie wiele osób ze mną rozmawia
Mruknął cicho wpatrując się w postać mężczyzny ale za chwile odwrócił wzrok i spojrzał przez okno na przechodzących obok ludzi. Hotaro był socjopatą, uwielbiał obserwować ludzi. Sam nie wiedział czemu ale bawiły go spojrzenia przechodniów na tego twarz, niektórzy się dziwili, niektórzy wyśmiewali inni bali a dość spora część przyjaźnie się uśmiechała. To było dla chłopaka dziwne ale wtedy też się uśmiechał, jakby w odpowiedzi
-A gdzie pan pracuje?
Zapytał z wzrokiem utkwionym w oknie
Hotaro Vonnenngut
Hotaro Vonnenngut


https://yaoisekai.forumpolish.com/t100-hotaro-vonnenngut#1629

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Gość Sro Mar 12, 2014 3:54 pm

Mężczyzna zerknął na kelnera który zmierzał w ich kierunku był to zupełnie inny kelner z jego zamówioną kawą.
- Jak przyjdziesz do szkoły to się dowiesz.
Uśmiechnął się do niego bardzo tajemniczo. Zapłacił za swoją kawę kelnerowi który akurat do nich podszedł. Wziął papierowy kubek . Przez chwilę jeszcze patrzył na chłopaka.
- I osobiście radzę nie wagarować .
Wstał poprawił swoją czarna marynarkę.
- a teraz wybacz Hotaro na mnie już czas.
Skąd znał jego imię a to już jego słodka tajemnica. Wziął swój kubek i ruszył do wyjścia z kawiarni. Przecisnął się przez małą grupkę osób tuż , koło drzwi wejściowych i zniknął w tłumie na ulicy.
[t/z]

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Shiga Jun Sro Mar 12, 2014 7:49 pm

Był wyraźnie zaskoczony. Tego się zupełnie nie spodziewał. Zmarszczył brwi, a jego mina wyrażała nie tyle ironię czy cynizm co pewną dezorientację.
Gdyby to był ośmioletni dzieciak uznałbym że się wygłupia, ale ten tu wygląda na przynajmniej piętnaście lat. Albo to jakaś próba sprawdzenia mnie, albo chłopak jest naprawdę rozpieszczonym dzieckiem jakiegoś bogacza i dostał od tatusia platynową kartę kredytową, albo jest zupełnie niedojrzały i szuka kłopotów. Cóż, nawet jeśli nie ma dość pieniędzy żeby zapłacić, wezwiemy władze i pociągniemy do odpowiedzialności jego rodziców. Zamówienie musimy zrealizować tak czy inaczej, bo w przeciwnym radzie będzie to brak profesjonalności ze strony Fabryki. Tylko co on rozumie przez „wszystkie desery”? Desery typu tiramisu, panna cotta i szarlotkowy, czy ciasta i lody też? W zasadzie jakby się uprzeć to gofry też pod desery można podciągnąć a w skrajnej sytuacji to nawet racuszki, omlety, tosty i naleśniki na słodko.
-Oczywiście, rozumiem, już zgłaszam zamówienie, miałbym tylko do pana kilka pytań… Przez wszystkie desery z oferty rozumie Pan kategorię „inne desery”, czy torty, ciasta i desery lodowe też? Ponadto życzy Pan sobie, by podać wszystko równocześnie, choć wtedy prosiłbym by przesiadł się Pan do tego dużego stołu na środku lokalu, czy podawać je kolejno po kilka? Sugerowałbym drugą opcję, ponieważ część deserów lepiej smakuje na ciepło bądź na zimno i dobrze ich próbować jednocześnie. Jeśli woli Pan drugą opcję, to życzy Pan sobie by desery podawać w jakiejś konkretnej kolejności, czy w dowolnej? –zapytał zupełnie poważnie, jakby codziennie przyjmował tego typu zamówienia. Zaraz spojrzał na mężczyznę, który postanowił się dosiąść. Dzięki bogu ten zamówił tylko kawę. Zanotował zamówienie, uzupełnił zamówienie nastolatka, skłonił się krótko i wyszedł. Najpierw przygotował zamówioną kawę i wysłał z nią kelnera na salę, następnie zajął się przygotowaniem pomarańczowej herbaty. Przygotował cały dzbanek, przyozdobiony plastrami pomarańczy i zaniósł na salę z dużą, brązową filiżanką ze złoconym uszkiem. Po chwili tez na stole zaczęły pojawiać się pierwsze desery. Shiga uwijał się jak mróweczka starając się by wszystko przygotować szybko, ale dokładnie i z dbałością o szczegóły charakterystyczna dla Fabryki. Poprosił o pomoc cukiernika, który na chwilę przerwał dotychczasowe prace i pomógł w przygotowywaniu deserów. Starał się, by zaspokoić potrzeby nawet najbardziej ekscentrycznych klientów.
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Hotaro Vonnenngut Sro Mar 12, 2014 8:05 pm

Westchnął cicho i lekko posmutniał gdy mężczyzna go opuścił, chciał żeby ktoś z nim posiedział tylko nie umiał tego pokazać, automatycznie w prawie każdej sytuacji aktywowała się jego obrona przed okazaniem emocji co było też warunkowane przez jego aktualny stan psychiczny, teraz gdy jego głosy na chwilę ucichły przyglądam się ludziom jak istotą żyjącym, myślącym i czującym co było najważniejsze w myśleniu Hotaro\
-Po wszystkie desery, to oczywiste że nie będę wstanie spróbować każdego, resztę chciałbym rozdać
Uśmiechnął się delikatnie do kelnera. Nie często w umyśle Hotaro pojawiały się altruistyczne pomysły, co można potwierdzić raczej nie przemyślanym pomysłem. Przecież to nie może wyjść
-Cena nie gra roli, proszę podawać jak pan uważa
Mruknął rozpoznając obawy kelnera, zaśmiał się też widząc udawany ukrop i uwijanie się kelnera, to oczywiste że nie zdarzają się takie zamówienia, w każdej kawiarni której odwiedzał blondyn tak było a dalej go to śmieszyło
-Proszę się nie stresować
Zachichotał dość głośno co mogło zwrócić uwagę reszty klientów, Hotaro nie zrobił tego celowo, zwyczajnie go to rozbawiło. Gdy na stole pojawił się dzbanek z ukochaną herbatą chłopca z ekscytacją w oczach nalał sobie do kubka trochę herbaty i spróbował, to najważniejsza część słodkiego deseru gorąca herbata. Była idealna jednak trochę zbyt słodka, mimo wszystko Hotaro nic nie powiedział bo wiedział jak wymagające może być jego zamówienie. Przyglądał się uważnie każdemu deserowi jaki pojawia się na jego stoliku i wybierał jeden według swojego systemu a potem kolejny i kolejny. Od dawna blondyn nie uśmiechał się tak promiennie, uwielbiał słodkie desery i w końcu je dostał, przez chociaż chwile mógł znaleźć się w siódmym niebie.
Hotaro Vonnenngut
Hotaro Vonnenngut


https://yaoisekai.forumpolish.com/t100-hotaro-vonnenngut#1629

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Kise Yuuki Pon Mar 17, 2014 3:01 pm

Minęło kilka dni i chłopak mógł już się normalnie poruszać. Rana w uchu także goiła się czysto, dzięki ingerencji Shigi, który dzień w dzień kontrolował, czy się z nią nic nie dzieje. Pamiętał, jak mężczyzna przerażony podbiegł do niego, widząc jego ubranie poplamione krwią i z ulgą odetchnął, gdy okazało się, że to na dobrą sprawę nic poważnego. Kise nie chciał martwić Juna, ale cieszyła go jego troska i zainteresowanie nim.
Po zajęciach Kise poszedł do Fabryki. Z jego doświadczeń wychodziło na to, że dni, podczas których miał dużo lekcji, Shiga spędzał w swojej kawiarni. Tak też było i tym razem. Uśmiechnął się, widząc znajomą sylwetkę, obsługującą jednego z gości i wszedł do budynku. Momentalnie się jednak zatrzymał, widząc, kim był obecny klient, którego zamówienie realizował właśnie mężczyzna.
Blondyn miał ochotę uciec z miejsca, w którym stał, jednak wydałoby się to bardzo podejrzane i na pewno zwróciłoby uwagę siedzącego samotnie chłopaka. Kise go unikał, jak tylko mógł, bojąc się konfrontacji z nim. Byli w jednej klasie, jednak Kise starał się nie wchodzić mu w drogę. Zresztą, zawsze był sam i zdecydowanie wolał ten stan rzeczy niż, gdyby miał się nim zainteresować Hotaro. Ten chłopak był... Dziwny. Po prostu dziwny i przerażał Kise całym sobą. Raz smutny, a innym razem chichotał, jakby był niespełna rozumu.
Kise modlił się, żeby chłopak go nie zauważył. Chciał wziąć klucze i schronić się w mieszkaniu Shigi, albo przekazać mężczyźnie, że będzie w akademiku. Z nerwów wywołanych przez Hotaro zapomniał totalnie, że może napisać do Juna smsa.
Kise Yuuki
Kise Yuuki


https://yaoisekai.forumpolish.com/t53-kise-yuuki

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Gość Pon Mar 17, 2014 8:56 pm

Wszedł spokojnym krokiem do kawiarni. Spojrzał, ale widząc nowego kelnera i brak ogłoszenia o prace dodatkową szybko się domyślił, ze oferta jest już nieaktualna. Rozejrzał się po Sali i przy tym samym stoliku dostrzegł tamtego chłopaka. Miał dziwne przeczucie, ze go tu spotka. Podszedł do lady zamówił sobie od razu kubek kawy a dla niego jedna z nowości. Było to ciacho w kształcie buźki słodkiego króliczka. Podszedł do jego stolika i postawił przed nim talerzyk.
- Witaj. Mogę się przysiąść. Przepraszam za ostatnie moje zachowanie. Nie było ono wobec ciebie miłe.
Powiedział spokojnie i usiadł na przeciwko niego z kawą. Widział ten morderczy wzrok. Teraz chyba się na niego zrobiła jakaś dziwna moda.

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Hotaro Vonnenngut Pon Mar 17, 2014 9:17 pm

Hotaro był zadowolony z obsługi, uwielbiał słodkie wyroby, a gdy były przygotowane z kunsztem tego lokalu był po prostu w niebie. Jednak że nie zapominał o tym, że jest na ziemi nie tracił czujności a o tym przypominał mu cicho brzęczący nóż w kieszeni bluzy. Smakował kolejnych przysmaków gdy drzwi się otworzyły i wszedł przez nie jeden chłopak, był to chłopak z jego klasy. Wszyscy unikali Hotaro i raczej z nim nie rozmawiali, blondyn się do tego przyzwyczaił i nie miał o to pretensji gdy się kontrolował, w innym przypadku zaczynał torturować psychicznie rówieśników z klasy, ale o tym innym razem. Blondyn cicho zachichotał widząc jak Kise stara się unikać kontaktu wzrokowego co nieco rozbawiło Hotaro, uwielbiał to w ludziach którzy się go bali, uwielbiał to że boją się go nawet gdy ten nie chce nic im zrobić. Westchnął cicho mimo wszystko widząc jak szybko znika z sali w kierunku kuchni lokalu. Bawiło go to jednak czasami czuł się samotny, potrzebował kogoś kto by go uspokoił i przytulił. Z zamyślenia chłopaka wyrwał starszy mężczyzna który był tu już wcześniej i tak szybko jak się pojawił, tak szybko zniknął. Tym razem chciał chyba zostać na dłużej bo przyniósł ze sobą ciastko z za lady, w okół blondyna piętrzyły się desery a starszy mężczyzna przyniósł kolejne. Hotaro znów zachichotał ale odsunął na bok aktualny talerz by spróbować podarku od mężczyzny, nie było to nic specjalnego ale blondyn docenił gest i delikatnie się uśmiechnął
-Faktycznie, nie było miłe
Powiedział z ciągłym uśmiechem i lekko skinął głową na pytanie. Ciągle zakrywał oczy grzywką i próbował coraz to kolejnych dań ukradkiem zerkając na mężczyznę na przeciw. Nie zamierzał zaczynać rozmowy, był ciekaw co może powiedzieć jego rozmówca
Hotaro Vonnenngut
Hotaro Vonnenngut


https://yaoisekai.forumpolish.com/t100-hotaro-vonnenngut#1629

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Gość Pon Mar 17, 2014 9:30 pm

Spojrzał na chłopaka. Jakoś nie wiedział, czemu znów się przysiadł do jego stolika. Spojrzał na te wszystkie małe talerzyki z ciastkami. A później an niego.
- więc które z nich jest najlepsze?
Był ciekaw czy oprócz tego, ze ten wcina je masowo. Chłopak potrafi rozróżnić smak poszczególnych składników i coś więcej o nich powiedzieć niż to, że są dobre. Widział też młodego chłopaka w wieku Hotaro, który uciekł dom kuchni.
- Jak się nie mylę jesteś z nim w jednej klasie prawda.
Spojrzał na chłopaka siedzącego naprzeciwko niego.

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Hotaro Vonnenngut Pon Mar 17, 2014 9:38 pm

Przyglądał się ukradkiem starszemu blondynowi z pod krzywki zachowując obojętny wyraz twarzy, przecież to ktoś pracujący w szkole, a to tej nie lubił chodzić, no może poza aspektem nękania innych uczniów.
-Jak na razie to
Mruknął wskazując na talerzyk po ciastku czekoladowym z bitą śmietaną, klasycznie a jednak najlepiej, często tak bywa, Hotaro liczył wciąż na coś dużo lepszego, na coś co zwali go z nóg i nie pozwoli wstać z ziemi
-Może tak, może nie, kto to wie
Mruknął lekko się przy tym chichocząc i wzruszając ramionami, chciał zobaczyć, jak tutaj radzą sobie z "trudną młodzieżą". Była to zwykła ciekawość, nie zależało mu jakoś bardzo na rozwiązaniu sytuacji, gdyby opowiedział o swoich problemach na pewno wysłali by go na badania, ojciec by je zatuszował a młody blondyn znów musiałby zmieniać miejsce zamieszkania.
Hotaro Vonnenngut
Hotaro Vonnenngut


https://yaoisekai.forumpolish.com/t100-hotaro-vonnenngut#1629

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Gość Pon Mar 17, 2014 9:47 pm

Spojrzał na niego spokojnym wzrokiem. Coś było w tych złotych oczach biologa. Nie wiedział czy Umi sobie radzić z trudną młodzieżą. Ale radził sobie w domu dziecka z innymi. Przez długą chwilę milczał i mu się przyglądał. Nie oczekiwał też, ze chłopak zacznie od tak z siebie wyrzucać to, co go gryzie.
- jeśli kiedyś chciałbyś porozmawiać o jakimś problemie służę pomocą. Lecz jest jedno, ale, musisz być zupełnie szczery. Ja z mojej strony zapewnie ci pełną dyskrecję.
Popijał powoli swoją kawę. Znów wchodzi z buciorami w czyjeś życie. Dobrze, ze za to nie krają jeszcze. Odstawił pusty kubek na stół. Sam miał swoje problemy a jak zwykle brał jeszcze dodatkowe na swoje barki. No cóż taki już był chciał wszystkich uszczęśliwić.

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Hotaro Vonnenngut Wto Mar 18, 2014 9:39 am

W między czasie próbowania kolejnych ciastek zaczął kaszleć gdy usłyszał o propozycji szczerej rozmowę, zakrztusił się ciastkiem od co. Po chwili udało mu się odzyskać dech i tylko się roześmiał po mimo łezek cieknących po policzku, naturalna reakcja organizmu na zakrztuszenie.
-Dyskrecje zapewnia tylko pomnik nagrobkowy
Mruknął cicho, nie miał w zwyczaju ufać dopiero co poznanej osobie, ba poznanej. Mężczyzna najpierw pojawił się na chwilę, skarcił go że nie chodzi do szkoły a teraz chce wzbudzić w uczniu zaufanie, to nie może być takie proste. Hotaro też miał momenty że chciał wszystkich uszczęśliwiać, czasem i na siłę ale były to krótkie przejawy jednej z innych świadomości, teraz panowała nad nim świadomość obronna "nie daj sie poznać, nie daj sie nikomu zbliżyć" to mu teraz przyświecało. Po chwili ciszy chłopak cicho się zaśmiał, miał w zwyczaju rozładowanie atmosfery chichotem jednak nie był świadom że to jeszcze bardziej psuje atmosfere
Hotaro Vonnenngut
Hotaro Vonnenngut


https://yaoisekai.forumpolish.com/t100-hotaro-vonnenngut#1629

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 6:32 pm

Spojrzał na niego kiedy ten się zaksztusił. A pochwili zaśmiał. Dopiero po tym wział kciukiem pościerał mu drobne łezki z jego policzków.
- i to też nie do końca . W końcu pomik zawsze można usunać, by się dokopać do zwłok. Powiedział poważny zabierając rękę. Westchnął ciszej.
- MAsz ochotę na spacer?
Spojrzął na chłopaka siedzącego naprzeciwko.

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Hotaro Vonnenngut Wto Mar 18, 2014 7:06 pm

Hotaro powoli przedzierał przez góry zamówień i powoli widział jej świetlisty koniec, było tego mimo wszystko więcej niż się spodziewał, parę będzie musiał zostawić obsłudze czy też poprosić by to rozdali. W końcu cicho mu się odbiło a sam chłopiec zasłonił usta ręką bo wydawało mu się nie grzecznym bekać w miejscu publicznym.
-Po proszę rachunek
Zachichotał machając ręką w kierunku kuchni, miał już lekko dość słodyczy. Nalał sobie znów do kubka pomarańczowej herbaty i się napił, kochał ją od co, Hotaro przekupić można było tylko tą herbatą
-Mogę się przejść skoro tak prosisz
Zachichotał cicho od razu przechodząc z mężczyzną na ty, nie czuł do niego w żadnym wypadku respektu
-Ale to może zniszczyć Twoją opinie wśród uczniów
mruknął bo pomyślał co przed chwilą zrobił Kise.
Hotaro Vonnenngut
Hotaro Vonnenngut


https://yaoisekai.forumpolish.com/t100-hotaro-vonnenngut#1629

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 7:55 pm

Westchnął ciezko i spojrzął na niego.
- moja opinia to moja sprawa.
Spojrzął na niego i wstał od stolika czekając, aż chłopak zapłaci rachunek. Spojrzął za okno.
- znowu sypieśniegiem
Spojrzał na Hotaru który był cienko ubrany ale tak jak i w kwesti Rya postanowił się i tu nie wtrącać.
- chodźmy do parku .
Powiedział spokojnie do chłopaka. Kiedy ten przebrnłą przez zamówienia i za nie zapłacił.

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Hotaro Vonnenngut Wto Mar 18, 2014 8:14 pm

W końcu powiedział sobie że ma dość i więcej nie wciśnie, za dużo słodkiego, teraz był jak najedzony kotek, położyć się w ciepełku i zasnąć, ale nie mógł tego pokazać nauczycielowi. Wstał powoli od stolika i podszedł do kasy i uśmiechnął się delikatnie
-Reszta deserów to napiwek
Zachichotał i wyciągnął z portfela platynową kartę której limitów Hotaro nie mógł odkryć przez ostatnie pięć lat, przeciągnął przez czytnik kart i wstukał pin. Stał chwilę przy kasie by pan za maszynką był pewien że należność została uregulowana
-Smakowało cudownie, może znów was odwiedzę
Zaśmiał się cicho po czym schował kartę do portfela a portfel do kieszeni. Naciągnął na głowę mocno kaptur prawie zakrywając nim już i tak zasłonięte grzywką oczy, na usta naciągnął chustę która zakryła jego oczy. Teraz nie można było dostrzec ani jego ust ani oczu. Położył powoli ręce na głowie jakby czegoś szukał, faktycznie brakowało mu swoich uszek różnych zwierzaków, rano w pośpiechu wybierał bluzę więc nie zauważył że nie ma na niej ulubionego pluszowego elementu, zrobiło mu się z tego powodu smutno i wyszedł z lokalu, był ciekaw czy starszy blondyn za nim pójdzie, jeśli nie, nie będzie to wielka strata dla Hotaro. Zgarbił się lekko a dłonie schował do kieszeni gdzie już odruchowo chwycił za rękojeść noża, na wszelki wypadek.

[zt]
Hotaro Vonnenngut
Hotaro Vonnenngut


https://yaoisekai.forumpolish.com/t100-hotaro-vonnenngut#1629

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Shiga Jun Sro Mar 19, 2014 11:20 am

Shiga uwijał się w kuchni jak mróweczka. Wyjął sobie kserokopię menu i długopis i odhaczał kolejno podane już desery. Był w tej chwili w fabryce sam z cukiernikiem i jedną, początkującą z resztą, kelnerką. Nie było łatwo. Dziewczynie zlecił zajęcie się resztą klientów, dzięki czemu Ayase mógł szybko dostać swoje zamówienie, mimo, że Jun był zajęty obsługiwaniem Hotaro. W całym tym zamieszaniu najgorsze było to, że Jun był w pracy perfekcjonistą i ani sobie, ani cukiernikowi nie pozwalał na najmniejsze niedociągnięcia. Torty i ciasta musiały być podane tak, jak zwykle, ze zwyczajowymi ozdobami z syropu na brzegach talerzyka, panna cotta musiała mieć perfekcyjny kształt i znajdować się idealnie na środku talerzyka, maliny, jagody i listek mięty zdobiące cremme brulee musiały być starannie dobrane, maleńkie czekoladowe zębatki na tiramisu zazębiać się w właściwych miejscach, a karmelowe sprężynki na musie czekoladowym zwijać dokładnie tak, jak należy. Shiga miał już dość w połowie zamówienia. Cukiernik też zostawił na razie inne zajęcia i skupił na przygotowywaniu deserów.
Jeśli zamówienie będzie bez pokrycia wpadnę w szał. Mam już dość, najchętniej wyszedłbym stąd, pojechał po Yuukiego do szkoły, zabrał go ze sobą i zamknął na trzy spusty z nim w mieszkaniu.
Kise pojawił się w Fabryce w najbardziej odpowiednim momencie, kiedy Jun naprawdę już miał dość. Widok kochanka podbudował go jednak nieco. Shiga skinął głową w kierunku zaplecza, sugerując chłopcu by tam poszedł.
-Skarbie, przepraszam, naprawdę duże i niespodziewane zamówienie. Poczekaj, za chwilę znajdę dla Ciebie trochę czasu. –powiedział i pocałował go w biegu. Zdjął pośpiesznie „mechaniczne ramię”, które mu nieco przeszkadzało. Jakimś cudem udało mu się dotrwać do końca listy. Jako ostatni zaniósł na salę swój ukochany tort ciasteczkowy – specjalność kawiarni. Stanął przy kasie i wkrótce podał Hotaro rachunek z dołączonym zwyczajowym mlecznym karmelkiem w folii ozdobionej złotą zębatką. Poczuł ulgę gdy zobaczył potwierdzenie, że opłatę pobrano prawidłowo.
- Cieszę się, że smakowało. W Fabryce Cukierków zawsze staramy się, by nasi klienci byli zadowoleni. Dziękuję gorąco, życzę miłego dnia i zapraszam ponownie. –powiedział grzecznie. Pozbierał spokojnie pozostałe talerzyki i desery ze stołu i wyniósł je na zaplecze. Kiedy tylko stolik był pusty, wszedł na zaplecze, podszedł do Kise i objął go.
-Przepraszam, miałem naprawdę dużo pracy…. Yuuki, nawet nie wiesz, jak się cieszę, że Cię widzę.
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Kise Yuuki Sro Mar 19, 2014 4:27 pm

Chłopcu ulżyło, gdy Shiga skierował go na zaplecze. Grzecznie czekał, aż ten skończy realizować zamówienie, bawiąc się swoim telefonem. Uśmiechnął się na przelotnego buziaka, którym obdarował go Jun w biegu.
Gdy mężczyzna objął go, otoczył ramionami jego szyję i wtulił się w niego.
- Widziałem... Młody hrabia przyszedł machać wszystkim przed nosem swoją platynową kartą. – mruknął ponuro. Na wspomnienie Hotaro przebiegł mu po plecach dreszcz. Sam musiał ciężko pracować, na wszystko co miał, a jego „kolega” z klasy miał wszystko na wyciągnięcie ręki. Na dodatek był dziwny. - Chodzi ze mną do klasy. W sumie częściej go nie ma, niż jest. Na całe szczęście.
Przyjrzał się mężczyźnie i dotknął dłonią jego przedramienia, które nie zawierało teraz mechanicznej zbroi. - Tak myślałem, że wygodniej ci będzie bez tego, ale byłeś tak zabiegany, że aż bałem się zajmować ci czas. Pomógłbym, ale się na tym nie znam... Moje ozdoby pewnie by były najkrzywszymi ozdobami na świecie. Ja się nadaję tylko do rysunku technicznego.
Uśmiechał się do niego przepraszająco. Naprawdę chciał odjąć ukochanemu pracy, jednak nie był w stanie. Jedyne, co mógł zrobić bez większych uszczerbków na zdrowiu i majątku Fabryki, to zmywanie naczyń. Zaczął nerwowo wyłamywać palce.
- Będziesz tu dziś cały dzień? Widzę, że spory ruch dzisiaj. Może dałbym radę ci jakoś pomóc...? Znaczy ja za wiele nie potrafię, ale może coś mógłbym zrobić, żeby ci było lżej. Wyglądasz na strasznie zmęczonego. Powinieneś odpocząć.
Kise Yuuki
Kise Yuuki


https://yaoisekai.forumpolish.com/t53-kise-yuuki

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Shiga Jun Wto Mar 25, 2014 12:59 pm

-Skarbie, młody hrabia był naszym klientem. Jednym z najbardziej wymagających, ale klientem. Jego zamówienie było dla mnie prawdziwym wyzwaniem, ale czuję się dumny, że udało mi się podołać i zrealizować zamówienie. Inna sprawa, że ten jego kaprys to straszne marnowanie jedzenia, ale to już kwestia jego sumienia. Zapłacił i w zasadzie jednym zamówieniem wyrobił dzienną normę.
Martwi się o mnie. –pomyślał, gdy Kise zaproponował pomoc i stwierdził, że Shiga powinien odpocząć. –To takie kochane i urocze.
-Yuuki, nie ma potrzeby być pomagał. Teraz już doskonale sobie poradzę. Większość naczyń można myć w zmywarce, tylko lampki i kieliszki do drinków i wina myjemy ręcznie, by były krystalicznie czyste. Pucharkami do deserów i filiżankami zajmują się dwie pracujące na dwa etaty zmywarki. Wolałem by pracownicy zajęli się klientami i jak najlepszym serwowaniem zamówień. „Brudną robotą” zajmują się maszyny i na razie spisują się świetnie… Musze zostać dziś do końca. Powinien pojawić się nowy kelner. Chcę poobserwować jak radzi sobie pierwszego dnia pracy. Za jakąś godzinę zmianę kończy ta ruda kelnerka, która kręci się po sali i zaczynają dwie inne plus ten nowy kelner. Powinni poradzić sobie bez mojej pomocy, więc zajmę się tylko przygotowaniem napojów, pokręcę się po zapleczu, odkurzę książki na regale albo poczytam. Jeśli zechcesz zostać tu, spędzę ten czas z Tobą.
Shiga zerknął w ekran komputera, na którym pokazane były ujęcia z kamer. Na razie żaden z klientów nie czekał na obsłużenie, wszyscy byli albo zajęci rozmowami, albo już czekali na swoje zamówienie. Kelnerka, która miała teraz zmianę pracowała tu już od dłuższego czasu, więc świetnie sobie radziła. Shiga miał chwilę na to by odpocząć. Odetchnął z ulgą, uśmiechnął się i pocałował krótko partnera w usta, po czym spojrzał z zadowoleniem w jego oczy.
-Opowiedz mi, Skarbie, jak było w szkole i co słychać u Ciebie. Jak się dziś czujesz?
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Kawiarnia "Fabryka Cukierków" - Page 3 Empty Re: Kawiarnia "Fabryka Cukierków"

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 3 z 7 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach