~Welcome to our Yaoi Sekai~
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

2 posters

Strona 2 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Shiga Jun Czw Sty 30, 2014 6:14 pm

Przyglądał się przez chwilę chłopcu, jego wbitych w podłogę oczkom i zaróżowionym policzkom.
Właściwie dlaczego spędzasz tyle czasu w moim towarzystwie? Nie powinieneś być teraz z kolegami? Z rówieśnikami? A może to ja uniemożliwiam Ci zawieranie przyjaźni? Gdybyś nie przesiadywał tu tyle ze mną, nie zajmował się moimi książkami, wcześniej czy później na pewno poznałbyś kogoś w swoim wieku. W prawdzie ja też nie mam jakoś specjalnie dużo przyjaciół czy choćby znajomych, ale to zupełnie inna sytuacja. Młodym ludziom o wiele bardziej potrzebne jest towarzystwo rówieśników… - Shiga chyba zaczął powoli odczuwać wyrzuty sumienia. Chciał zatrzymać chłopca jak najdłużej przy sobie, bo jemu tak było wygodnie i jemu to odpowiadało. Nie zastanowił się jednak nad tym, czego Kise może potrzebować. Być może swoim egoizmem i chęcią zatrzymania go przy sobie tylko szkodził chłopcu? Wpatrywał się w niego jak otwiera usta i z trudem wypowiada kolejne słowa jakby mówił coś bardzo zawstydzającego. Dlaczego? Przecież to oczywiste, że Kise również go lubi.
-Wiem. Gdybyś nie lubił mojego towarzystwa nie przychodziłbyś tutaj, prawda? Gdyby chodziło tylko o książki mógłbyś je pożyczać tylko i zabierać do akademika.
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Kise Yuuki Czw Sty 30, 2014 6:47 pm

Chłopak spojrzał na niego przerażonym wzrokiem. Chwilę później jego wzrok uciekł gdzieś w kąt pokoju.
Wiedział...? Gorączkowo zaczął zastanawiać się, dlaczego w takim razie pozwolił mu tu przychodzić. Przychodzić i zajmować swój ulubiony fotel.
- Nie jesteś o to zły...?Znaczy, że ja... - nie dokończył. Bo jak mógł przyznać się, że "lubi", to mało powiedziane? Jak mógł ogłosić Junowi, że jest obiektem westchnień niskiego, chuderlawego chłopaka w krzykliwym stroju?
Zamiast tego zdecydował się sięgnąć do torby, po niewielką, zapakowaną w szary papier paczuszkę. Podał ją mężczyźnie.
- Chciałem ci to dać. Za to, ze mogę tu przychodzić i w ogóle za wszystko - spojrzał na niego nieśmiało spod grzywki.
W paczuszce był zegarek kieszonkowy. Udało mu się dorwać jakiś stary i niedziałający zegarek, a potem doprowadzić go do stanu używalności. Na chwilę obecną działał wydając przy tym ciepły, delikatny dźwięk tykania.
To właśnie przez to ostatnimi czasy Kise wypytywał Juna szczegółowo o zasadę i mechanizm działania zegarków i dlatego też przysypiał czasem na zajęciach - po nocach starał się uruchomić zegarek.
Blondyn modlił się w duszy, żeby w kolekcji mężczyzny nie było jeszcze takiego zegarka, inaczej cała jego praca poszłaby na marne.
- Mam nadzieję, że ci się spodoba

/przepraszam za zdublowany post wcześniej, telefon odmowił współpracy ^^"/
Kise Yuuki
Kise Yuuki


https://yaoisekai.forumpolish.com/t53-kise-yuuki

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Shiga Jun Czw Sty 30, 2014 7:51 pm

W pierwszej chwili Jun nie do końca chyba rozumiał co Kise ma na myśli. Chłopiec unikał jego wzroku, rumienił się, a kiedy Jun przyznał, że domyśla się, że ten go lubi, patrzył na niego z nieracjonalnym lękiem. Dopiero po chwili, gdy Kise wyskoczył z tym prezentem mężczyzna zaczął wszystko składać sobie w całość.
To pytanie czy go lubię, te rumieńce na policzkach gdy podszedłem bliżej, wstyd podczas wypowiadania takich prostych słów, a teraz jeszcze ten prezent? Czyżby słowa „Jun, lubię cię” miały oznaczać coś innego niż zrozumiałem? – mina Juna i zmarszczone czoło wskazywały na to, że nad czymś poważnie się zastanawia. Kiedy drobny pakunek znalazł się w jego dłoni i mężczyzna usłyszał uspokajające, równomierne tykanie zegarka, jego twarz złagodniała. Uśmiechnął się nawet, zupełnie nieświadomy. Rozwinął ostrożnie zawiniątko i wyjął zegarek, przyglądając mu się uważnie.
-Jest piękny. Wygląda na stary… -Jun odwrócił zegarek i ostrożnie zdjął płytkę zabezpieczającą baterię by zerknąć na jej ‘lewą stronę’ tak, jak się spodziewał był tam zatarty już nieco grawer z jednym słowem.
-Ta firma nie istnieje już od ponad dwudziestu lat.
A i zegarek nie wygląda jakby był wyprodukowany w ostatnich latach jej działalności
-To cudowne, że znowu tchnięto w niego życie. Naprawdę jest piękny. Dziękuję.
Jun spojrzał w oczy Kise z łagodnym uśmiechem. Prezent wyraźnie go rozczulił, bo zaraz zamknął osłonkę i jeszcze raz przyjrzał mu się niemal z czułością. Przetarł kciukiem przednią szybkę zastanawiając się nad czymś.
-Kise mogę mieć do Ciebie drobną prośbę? Zdefiniuj mi, proszę, słowo „lubię”.


/usuń po prostu jeden post/
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Kise Yuuki Czw Sty 30, 2014 8:17 pm

Chłopak aż skulił się w fotelu, gdy Shiga zmarszczył czoło, jednak uspokoił się trochę, gdy twarz mężczyzny złagodniała. A kamień całkowicie spadł mu z serca, gdy zauważył radość z podarunku.
Nie było się co oszukiwać, zdobycie zegarka nie było wcale takie proste. Ale cieszył się, że mu się to udało. Szczęście widoczne na twrzy Juna i ta czułość, z którą delikatnie gładził zegarek były dla niego wystarczającą zapłatą za wszystkie trudy.
Dla osoby z problemami w kontaktach interpersonalnych zdobycie od kogoś takiej pamiątki było naprawdę ogromnym wysiłkiem.

I te właśnie problemy sprawiły, że Kise zesztywniał słysząc prośbę.
Potrząsnął głową, nie potrafiąc wydusić z siebie głosu.
Będzie zły...
Nie było co się oszukiwać, chłopak się bał reakcji Juna. Nie chciał mówić. Czuł, że jak to powie, wszystko co osiągnął do tej pory runie. Mężczyzna znowu zacznie być lekko spięty, jak na samym początku ich znajomości.

Ale tak właściwie... Nawet nie potrafił sprecyzować, co dla niego tak naprawdę to znaczy.
Będzie zły? Nigdy do tej pory nie był. Nigdy mnie nie oceniał surowo, zawsze słuchał co mówię.
Spojrzał na niego z lękiem, ale w końcu otworzył usta i wypowiedział drżącym głosem.
- Jesteś dla mnie ważny. Bardzo - Przyciągnął kolana pod brodę. Cały czas był spięty i miał wrażenie, że zaraz aż zacznie się trząść z tego napięcia. - Nie chcę, żebyś kazał mi iść przez to, co czuję... Przepraszam... Jestem samolubny...
Im więcej mówił, tym więcej łez zbierało się w jego oczach.
Kise Yuuki
Kise Yuuki


https://yaoisekai.forumpolish.com/t53-kise-yuuki

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Shiga Jun Czw Sty 30, 2014 8:38 pm

-Spokojnie, Kise. Spokojnie. –Shiga wyciągnął dłoń i pogładził go po miękkich włosach, tak jak zdarzało mu się robić to od czasu do czasu.
Mogłem trochę przystopować. Przecież wiem, ze jest nieśmiały i naprawdę wrażliwy. Chyba wystraszyłem go trochę. Niedobrze. Nie podobają mi się te łzy w jego oczach, nie tak być powinno.
Mężczyzna odłożył zegarek na stolik, po czym uniósł się i usiadł na podłokietniku fotela, w którym tak skulił się Kise.
-Jeśli nie chcesz mówić, nie musisz. Przepraszam nie powinienem tak naciskać. Dziękuję za zegarek, to naprawdę miły gest. To chyba najpiękniejszy prezent jaki kiedykolwiek dostałem. Taki szczery i od serca. Naprawdę mi miło…-przez chwilę zawahał się jakby zabrakło mu słów, albo jakby planował co dalej zrobić.
-Wiesz, Ty też jesteś dla mnie naprawdę ważny. Wydaje mi się, że z każdym dniem stajesz się ważniejszy i chwilami trochę mnie to przeraża… Chodzi mi o to, że cokolwiek chodzi Ci po głowie i cokolwiek miałeś na myśli, na pewno nie będę na Ciebie zły ani nie odsunę się od Ciebie. Nie musisz mi tego mówić teraz, ale gdy pewnego dnia się przełamiesz i zbierzesz na odwagę… - pochylił się nad nim, by ostatnie słowa niemal wyszeptać mu do ucha
-… będzie mi naprawdę miło się dowiedzieć. –chciał pocałować go w policzek, ale Kise był tak bardzo skulony, że było to niemożliwe. Musnął więc wargami miejsce tuż przy jego oku i odsunął się, by już bardziej nie peszyć chłopaka.
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Kise Yuuki Czw Sty 30, 2014 9:01 pm

Zacisnął oczy, gdy Shiga wyciągnął w jego kierunku rękę, jednak czując na głowie delikatne głaskanie rozluźnił się. Oczy skończyły lekko przymknięte. Polubił tę pieszczotę i nie zamierzał samego siebie oszukiwać, że jest inaczej.

Wcale nie uwierzył Junowi, że to najpiękniejszy prezent jaki dostał, ale mimo wszystko te słowa sprawiły mu dużo radości.
W dodatku wszystkie kolejne sprawiły, że serce zaczęło mu bić szybciej. Dodatkowo ten przelotny pocałunek przy jego oku. Dopiero gdy zwiększył się dystans między nimi zdał sobie sprawę z czegoś bardzo ważnego.
Otworzył oczy i spojrzał na mężczyznę. Nie chciał, żeby ten się odsuwał.
- Nie... - złapał dłonią za rękaw jego koszuli. - Nie idź...
Wyszeptał, po czym przysunął się, żeby się przytulić.
Odnosił wrażenie, że już kiedyś był w ramionach Juna. I chciał się tam znaleźć jeszcze raz.
Wtulił się ufnie w ciało mężczyzny, wdychając jego zapach. Chciał tu zostać. Teraz było tak, jak być powinno.
Szkoda tylko, że wkrótce będzie musiał wracać do akademika i szarej codzienności.
Ale na razie było dobrze tak, jak było.
Uwierzył zapewnieniom mężczyzny, że ten go nie odepchnie i nie zostawi. I wyglądało na to, że się nie pomylił.
Kise Yuuki
Kise Yuuki


https://yaoisekai.forumpolish.com/t53-kise-yuuki

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Shiga Jun Pią Sty 31, 2014 7:09 am

Właściwie Jun wcale nie chciał się odsuwać. Lubił być blisko chłopca, tak po prostu. Gdy miał go na wyciągnięcie dłoni czuł się jakiś spokojniejszy. Zwykle go nawet nie dotykał, ewentualnie mierzwił jego włosy, ale sama świadomość tego, że Kise jest blisko uspokajała go. Tym razem podniósł się z podłokietnika i chciał odsunął po to by nie krępować go swoją bliskością. Wydawało mu się, że skoro Kise tak kuli się w fotelu i przyjmuje postawę „obronną” lepiej będzie dać mu trochę przestrzeni. Naprawdę zdziwił się, gdy usłyszał cichą prośbę i poczuł wtulające się w niego ciało chłopca.
Chyba się domyślam co może oznaczać to „lubię”. Czy on wie o moich „dość nietypowych preferencjach”? Sam ma takie same? –Tak, tak właśnie Shiga nazywał swój pociąg do tej samej płci. Nie homoseksualizm, a dość nietypowe preferencje. Objął powoli wtulonego w niego Kise, zastanawiając się czy dobrze interpretuje całą tę sytuację. Pozycja „przez fotel” nie była jednak zbyt wygodna, więc mężczyzna wziął drobne ciałko Kise w ramiona i podniósł na chwile.
Strasznie lekki jak na chłopca w tym wieku. Bywa, że kartony z mąką podczas dostawy do Fabryki bywają cięższe. Czy on odżywiasz się właściwie? Chyba musimy o tym porozmawiać gdy emocje nieco opadną.
Jun usiadł w fotelu, posadził sobie Kise na kolanach i raz jeszcze zamknął w swoich objęciach, tym razem o wiele szczelniej. Przez dłuższą chwilę po prostu tak siedzieli w ciszy. Dopiero po jakimś czasie Shiga się odezwał.
-Kise, jak właściwie masz na imię? Za pierwszym razem nie odpowiedziałeś mi. Jeśli go nie lubisz, nie będę go używać, po prostu jestem ciekaw.
Albo chciałbym wiedzieć o nim coś więcej… Tylko po co?
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Kise Yuuki Pią Sty 31, 2014 7:35 am

Gdy Shiga podniósł go z fotela, odruchowo objął ramionami jego szyję, by nie spaść.
Jun nie pozwoliłby mi spaść, pomyślał zaraz. Mężczyzna wyglądał, jakby chłopiec go obchodził, tylko czemu? Na co komu taki nierozgarnięty, anorektyczny informatyk?
Nie zdziwiło go przesadnie, że Jun podniósł go z taką łatwością - szkolne pielęgniarki od lat załamywały ręce nad jego wagą i strofowały ojca za brak prawidłowych posiłków w czasie rozwoju dziecka. Teraz zmienić cokolwiek było trudno. Kise wolał trzymać się od kuchni możliwie jak najdalej, kojarząc swoją rodzinę i kuchnię z kłopotami.
Teraz jednak, gdy Jun zaczął na niego zwracać uwagę, chłopiec wiedział, że chciałby, żeby tak było zawsze i żeby oczy mężczyzny skierowane były wyłącznie na niego. Mógł się ewentualnie podzielić z Fabryką zainteresowaniem ze strony mężczyzny, ale na pewno nie z żadnym człowiekiem. Wtedy chyba pękłoby mu serce, chociaż wiedział, że udawałby, że cieszy go szczęście Juna.

Siedząc na kolanach mężczyzny był przekonany, że komuś w końcu na nim zależy. Odkąd zmarła jego matka, nikt go nie przytulał. Ojciec chyba nawet nie potrafił. Dlatego właśnie Kise tak bardzo szukał kontaktu z innymi ludźmi i równie mocno bał się jakiś zainicjować. Nie wiedział jak powinien się zachowywać. To, co dla innych było naturalne, dla niego było jakby książkową definicją, której nie umie przełożyć na realny świat.

- Jestem Yuuki - Odpowiedział na pytanie mężczyzny. Czekał tylko na słowa, że takie imię do niego nie pasuje. Jego imię zawsze wywoływało zaskoczenie wśród ludzi, więc po prostu przestał go używać. Nikt przecież nie nazywa tchórza "odwaga".

/no myślałem, że się popłaczę, jak przez przypadek coś wcisnąłem i mi skasowało cały post ;___;/
Kise Yuuki
Kise Yuuki


https://yaoisekai.forumpolish.com/t53-kise-yuuki

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Shiga Jun Pią Sty 31, 2014 8:16 am

Shiga jako dziecko był przyzwyczajony do dużej porcji czułości. Po śmierci rodziców wychowywała go babcia, która rozpieszczała go chyba bardziej niż własne dzieci. Mały Jun był stale głaskany, przytulany i całowany w pulchne, jeszcze wtedy, policzki. Nawet teraz, gdy odwiedzał babcię, często kładł głowę na jej kolanach i zamykał oczy pozwalając się głaskać po włosach jak małe dziecko. Bliskość była więc dla niego czymś naturalnym i choć owszem, nie przytulał obcych osób, to trzymanie Kise na kolanach nie było dla niego niczym dziwnym, ani nadzwyczajnym. Sama w ogóle bliskość tego chłopca wydawała się Junowi zupełnie naturalna. Powoli przyzwyczajał się do myśli, że chyba już nie potrafiłby zapomnieć o tym chłopcu. Głaskał go powoli po plecach w oczekiwaniu aż ten zdradzi w końcu swoje imię. Czuł się jakby właśnie miał poznać jakaś bardzo ważną tajemnicę.
-Yuuki. –powtórzył miękko. W jego ustach to imię brzmiało jakoś tak ciepło i czule.
Yuuki znaczy przede wszystkim odwaga. Dlatego nie lubi tego imienia? Uważa że na nie nie zasługuje? To naprawdę piękne imię o głębokim znaczeniu. Pasuje do niego.
-Podoba mi się to imię. Dlaczego go nie lubisz? Przeraża Cię ta „odwaga”, którą Ci imię narzuca? Przecież Yuuki to też szlachetność, czułość i delikatność. Możesz z dumą nosić to imię i nie zobowiązuje Cię do w żadnym stopniu do odwagi w jej najpopularniejszym znaczeniu. Nikt nie zmusi Cię przecież byś wstąpił do wojska albo został strażakiem. Skarbie, odwaga niejedno ma imię i niejedno oblicze. Mieszkasz sam w akademiku, w pokoju, z dala od domu. Jestes bardzo dojrzały i samodzielny. Samodzielność to już jest odwaga. Uwierz mi, że pod tym względem jesteś o wiele bardziej odważny ode mnie, gdy byłem w Twoim wieku.
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Kise Yuuki Pią Sty 31, 2014 9:12 am

Chłopak się rozluźnił i niemal zaczął mruczeć, gdy Shiga go głaskał po plecach.

- Naprawdę tak myślisz? Ze jestem wart swojego imienia?- wcale nie był co do tego przekonany. Ale słowa Juna brzmiały, jakby naprawdę był bardzo odważny. A nie czul się taki. - Wyjechanie z domu nie było aktem odwagi. Po prostu nie miałem jej dość, żeby zostać w domu

Przez dłuższą chwile milczał, aż w końcu zaskoczył, co chwilę wcześniej powiedział mężczyzna.

- Jun...? Powiedziałeś do mnie "skarbie"...? - spytał, żeby się upewnić, czy aby na pewno się nie przesłyszał. Przesunął się trochę, by spojrzeć na jego twarz, będąc przy tym schowanym jak najbardziej się dało. Mężczyzna go lubił i nie przeszkadzało mu jego towarzystwo, to wiedział. Ale może było w tym coś więcej? To ciepło w jego głosie, gdy się do niego zwracał, ta czułość, z jaką gładził jego włosy...

Romantyczny nastrój prysł przez żołądek Kise, który głośnym burknięciem domagał się jedzenia. Chłopak zawsze starał się jeść przed przyjściem do Shigi, żeby nie narażać go na dodatkowe koszty, ale tym razem jakoś nie mógł nic w siebie wmusić. Jego posiłki nie były jakoś mocno sycące, ale chłopak generalnie mało spożywał, więc się do tego przyzwyczaił. Zazwyczaj miska ekspresowej zupy z torebki przed przyjściem do Juna wystarczyła, aż do momentu opuszczenia jego mieszkania.
Kise poczerwieniał ze wstydu. - Przepraszam, zapomniałem zjeść przed wyjściem z akademika
Kise Yuuki
Kise Yuuki


https://yaoisekai.forumpolish.com/t53-kise-yuuki

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Shiga Jun Pią Sty 31, 2014 9:56 am

Nie miał dość odwagi by zostać w domu? Ma jakąś trudną sytuację rodzinną? Nie chcę być nietaktowny i pytać, ale martwi mnie to trochę. Skoro musiał wyjechać, tym bardziej musi się czuć samotny w akademiku… - rozmyslania Juna przerwało pytanie chłopca, które wyraźnie go zaskoczyło.
Skarbie? Naprawdę do tak nazwałem? Nie zrobiłem tego świadomie. Chyba Yuuki za bardzo namieszał mi w głowie… Właściwie mógłbym nazywać go swoim Skarbem. Skarb. To byłoby dla niego najlepsze imię – uśmiechnął się do własnych myśli i spojrzał na buźkę chłopca.
-Przepraszam, Kise. Wyrwało mi się to zupełnie niechcący. Po prostu rozpędziłem się trochę z mówieniem, jakoś poniosły mi emocje i rzeczywiście mogłem Cię tak nazwać. Nie złość się, proszę.
Kiedy brzuch Kise zaczął domagać się jedzenia, a chłopiec tak uroczo się zawstydził, Jun tylko zaśmiał się łagodnie.
-Straszny z Ciebie głuptas, wiesz? Co w tym złego lub wstydliwego, że ktoś jest głodny? Oj, Yuuki… - powiedział niemal z rozczuleniem.
-Wypuść mnie na kilka minut, a zrobię coś do zjedzenia. Sam też już zgłodniałem. Ty w tym czasie przełóż proszę książki z ławy na półkę. Zjemy raczej tutaj, bo w kuchni jest na to za mało miejsca.
Kiedy Kise zszedł z jego kolan, mężczyzna poszedł do kuchni sprawdzić zawartość lodówki i zastanawiać się co najszybciej można przygotować z obecnych w niej składników.
Trochę warzyw, mleko, pomidorki koktajlowe, łosoś, Wakame… o teriyaki! Może pieczony łosoś teriyaki? W pół godziny powinno być gotowe, a kiedy będzie w piekarniku zdążę jeszcze zrobić jakąś prowizoryczną sałatkę.
Po wyjąciu potrzebnych składników Shiga zaczął dość szybko uwijać się w kuchni i już po kilkunastu minutach po domu rozniósł się przyjemny zapach jedzenia.
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Kise Yuuki Pią Sty 31, 2014 10:20 am

- Czyli tak nie myślisz? Tak myślałem... - nawet nie zauważył, że na jego twarzy widoczny był smutek i że wbił wzrok w podłogę.

- Nie chcę cię po prostu naciągać na dodatkowe koszta -tłumaczył się, ale nie zaprotestował, kiedy mężczyzna skierował się do kuchni. Szybko wszystko pozbierał ze stołu i poodkładał na właściwe miejsce. Już się nauczył, co gdzie leży.

Mówi do mnie po imieniu. I nie przeszkadza mi to jakoś bardzo. Chociaż wcale nie przeszkadzałoby mi bardziej, gdyby rzeczywiście nazywał mnie Skarbem

Wizja dobrego, domowego posiłku była bardzo kusząca. Cieszył się, że Jun kazał mu posprzątać, a nie pomóc w kuchni. Chłopak prędzej dorobiłby się mnóstwa zacięć na palcach niż coś porządnie pokroił. W duszy dziękował za to, że Shiga posiada malutką kuchnię.

Gdy po domu zaczął się rozchodzić przepyszny zapach, Kise podążył do kuchni.
- Ładnie pachnie. Co to jest? - spytał, wpatrując się w Juna. - Gdzie się nauczyłeś tak gotować? Mój tata umie co najwyżej wrzucić paczkę warzyw do garnka i zagotować wodę...
Kise Yuuki
Kise Yuuki


https://yaoisekai.forumpolish.com/t53-kise-yuuki

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Shiga Jun Pią Sty 31, 2014 10:39 am

Myślę, choć nie powinienem. Gdybym nie myślał chyba nie powiedziałbym tego nieświadomie, prawda? Głuptas. Słodki, ale nadal głuptas. –pokręcił tylko głową, ale nic więcej nie powiedział.
-Daj spokój, to nie są żadne koszta. I tak przygotowywałbym coś do jedzenia dla siebie. Naprawdę nie czuję się jakbym albo ja, albo moja lodówka miała na tym ucierpieć.
Poza tym domyślam się jak wygląda Twoje jedzenie w akademiku. Nie mogę pozwolić byś tak się odżywiał. W prawdzie szefem kuchni to ja nie jestem i nie będę, przygotowanie napojów wychodzi mi o niebo lepiej niż gotowanie, ale gotuję też dość nieźle.
Jun rzeczywiście nie był wirtuozem w kuchni, ale miał kilkanaście sprawdzonych, prostych przepisów które zawsze się udawały i dobrze smakowały. W szkole hotelarskiej przez rok miał podstawy gastronomii co też dawało mu pewną przewagę. Wiedział jakich produktów w jaki sposób używać, znał kilka trików i sztuczek, które znacznie ułatwiały mu pracę w kuchni.
-Ależ Yuuki, ja nie umiem gotować. To teraz to niemal wrzucenie warzyw do garnka z wodą. Przyprawiam łososia solą, pieprzem i odrobiną czosnku, dodaję dużo teriyaki i wrzucam na chwilę do lodówki. Później wrzucam do piekarnika na opcję grillowania i reszta robi się sama, a ja kroję warzywa. Cała filozofia. –powiedział wrzucając pokrojone na pół pomidorki koktajlowe do miski z sałatą i innymi warzywami. Jednego z nich podkradł i wsunął sobie do ust. Naprawdę je lubił. Skropił jeszcze sałatkę odrobiną dobrej oliwy i dodał troszkę sezamu. –Weź, proszę, sałatkę do pokoju.
Zaraz nałożył rybę na talerzyki, zaniósł je do gabinetu i postawił na szklanym stoliku. Usiadł na jednym z krzeseł i poczekał, aż Kise zajmie drugie.
-Smacznego. –powiedział jeszcze. Mam nadzieję, że będzie smakować.
-Kise, w akademiku jesz obiady na stołówce czy gotujesz sobie sam?

/Ktokolwiek próbowałby robić łososia teriyaki z tego przepisu, piekarnik ustawiamy na 200 stopni, rybkę w lodówce trzymamy 15 minut później przez 6-7 pieczemy w naczyniu żaroodpornym, odwracamy na drugą stronę i pieczemy jeszcze 3-4 min ^^ /


Ostatnio zmieniony przez Shiga Jun dnia Pią Sty 31, 2014 10:41 am, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : komentarz :D)
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Kise Yuuki Pią Sty 31, 2014 11:12 am

Słysząc słowa na temat prostoty gotowania, wolał nie opowiadać więcej, jak się żywił przez znaczną część swojego życia. Ojciec po śmierci matki mając dwójkę małych dzieci jeszcze jakoś starał się coś gotować, ale zazwyczaj wychodziły mu rozgotowane lub niedogotowane papki, więc zrezygnował i od tamtej pory żywili się daniami w pięć minut. Jego starszy brat dość szybko wyjechał do jakiejś dalekiej ciotki na drugim końcu kraju, a maluch został z ojcem.

- Jun, to co umiesz to jest dużo... Ja nie umiem nawet tego. Żywię się głównie daniami z torebki i czasem owocami, jak znajdę jakieś w promocji. - spróbował dania przygotowanego przez Shigę i uśmiechnął się, rozkoszując smakiem. Dla Kise było to mistrzostwo kulinarii. Dopiero u Juna zaczął zauważać, że jedzenie może być smaczne. Do tej pory kojarzyło mu się bardziej z obowiązkiem, żeby nie umrzeć z głodu niż z przyjemnością. - Jest pyszne.

Może jakbym znalazł jakąś pracę i miał więcej pieniędzy na coś dobrego..., pomyślał. Problemem stało się jednak znalezienie pracy. Nie był zły w tym co robił, ale nie miał siły przebicia. Podobnie było z jego ojcem, który - mimo bycia dobrym pracownikiem - zarabiał grosze, choć warty był o wiele więcej.

W końcu chłopak musiał się zbierać, bo spędził u Juna większość dnia.
- Tak pomyślałem, ze zębatki możnaby zamontować w weekend po zamknięciu Fabryki - powiedział, ubierając się. Wetknął jeszcze Junowi w dłoń kartkę z numerem telefonu i dokładnym adresem - tak na wypadek, gdyby nie pamiętał.

[z/t]

/muszę się częściej u ciebie stołować, to będziesz pisał przepisy i może nauczę się gotować ^^ ciekawe tylko czy mam opcję grillowania w piekarniku... ^^"/


Ostatnio zmieniony przez Kise Yuuki dnia Pią Sty 31, 2014 11:24 am, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : Coś mi nie idzie wstawianie pogrubień prawidłowo ^^")
Kise Yuuki
Kise Yuuki


https://yaoisekai.forumpolish.com/t53-kise-yuuki

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Shiga Jun Pią Sty 31, 2014 12:00 pm

Gotowe dania z paczki? Owoce z przeceny? Studencka dieta, nie ma co. Nie dziwię się, że jest taki szczuplutki, skoro tak marnie się odżywia. Naprawdę muszę coś z tym zrobić, bo jak tak będzie jadł to w końcu zupełnie mi zniknie.
Cóż, Shiga nawet gdy mieszkał w internacie nie miewał takich problemów z jedzeniem. Zwykle wracał na weekendy do domu, a wtedy babcia obdarowywała go gotowymi, domowymi obiadami na cały tydzień, które wystarczyło tylko odgrzać. Właśnie to miał na myśli mówiąc, że on nie miał takiej odwagi. Co weekend wracał do babci, która i tak go czasami odwiedzała w tygodniu. Widywał się z nią naprawdę często a i tak tęsknił za nią i domem. Może Shiga po prostu miał taki charakter. Za bardzo przywiązywał się do bliskich mu ludzi.
-Yuuki, wpadaj do mnie częściej na obiad. W Twoim towarzystwie o wiele bardziej mi smakuje. Nie lubię jeść sam… Dlaczego kupujesz owoce tylko na przecenach? Masz problemy finansowe? Nie myślałeś o tym by pracować gdzieś w wolnym czasie? Popołudniami albo w weekendy?
Jeśli możesz przyjdź w weekend trochę wcześniej, przed zamknięciem fabryki, dobrze? Będę na miejscu. Do zobaczenia. Uważaj na siebie, Yuuki
– powiedział z wyraźną troską. Nadal uparcie używał jego imienia. Naprawdę podobało mu się i naprawdę uważał, że pasuje do chłopca, więc dopóki ten się nie denerwował , nie zamierzał zwracać się do niego po nazwisku.

[z.t]

/wpadaj wpadaj. Następnym razem zrobię miso. Albo chińskie naleśniki jajeczne! Wyglądają trochę jak sushi. W sensie taki mają kształt. Uczyłem się na nich używać pałeczek/
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Shiga Jun Nie Lut 02, 2014 3:31 pm

Shiga kierował spokojnie i pewnie. W samochodzie przyznał, że skoro Kise usprawiedliwił swoje wyjście pracą, to rzeczywiście mogą wstać rano i zacząć montować ruchome zębatki. Nie przypominał sobie by widział wcześniej Vendell pojawił się w Fabryce, ale lepiej dmuchać na zimne.
Po kilku minutach Jun zaparkował pod swoim blokiem i razem z Kise wszedł do środka. Otworzył drzwi mieszkania i z ulgą wszedł do środka. W swoich czterech ścianach czuł się najlepiej. Zdjął buty, wsuwając na stopy skórzane klapki. Wyjął też z szafy niebieskie, pluszowe kapcie „dla gości” które podał Kise.
-Załóż. Napijesz się czegoś ciepłego? Mam kuchnię do dyspozycji, więc mogę przygotować Ci ciepłe mleko z miodem albo kakao.
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Kise Yuuki Nie Lut 02, 2014 4:00 pm

Kise ściągnął buty i włożył przygotowane kapcie. Nie potrafił się jednak zdecydować co do picia by wolał. Kakao było czekoladowe, z kolei mleko z miodem...
Mleko z miodem jest zdrowsze, prawda? - spytał. Obydwa napoje brzmiały bardzo kusząco. Torbę zostawił w salonie, otwierając ją, by Pan Królik nie dostał klaustrofobii, ani nic w tym stylu.
-Chętnie przyprowadzę senseia, żeby na własne oczy zobaczył zębatki, bo nie wygląda na to, żeby mi wierzył. Mam nadzieje, że wszystko będzie działać - powiedział, idąc za Shigą do kuchni. Stanął sobie w kącie, żeby nie przeszkadzać. Obserwował przygotowującego mu ciepły napój mężczyznę. Zauważył, że Shiga czuje się tu znacznie pewniej niż w akademiku, mimo że tam też nie pokazywał jakby się bał albo był zagubiony. Tu jednak był u siebie i wszystko do niego pasowało. Nie to co w prostym pokoju Kise.
-Jun, nauczył byś mnie gotować? Chociaż coś najprostszego. Mam szesnaście lat, a jedyne co umiem gotować to wodę w czajniku - powiedział zawstydzony. Między innymi to wskazywało na niesamodzielność chłopaka.
Przez chwilę przemknęło mu przez myśl, jak to by było mieszkać z Junem na stałe. Szybko jednak odrzucił to od siebie, przecież na takie rzeczy było zdecydowanie za wcześnie. Poza tym dzieliła ich znaczna różnica wieku... Co jednak najwidoczniej nie przeszkadzało mężczyźnie pokochać niskiego, nieporadnego blondyna.
Może kiedyś..., pomyślał. Kiedys to i inne rzeczy, te mniej przyzwoite.
Zarumienił się na samą myśl o tym, więc żeby to ukryć, spuścił głowę i zaczął poprawiać grzywkę, mając nadzieję, że mężczyzna nie widział jego zarumienionej twarzy.


Ostatnio zmieniony przez Kise Yuuki dnia Nie Lut 02, 2014 4:18 pm, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : bo uciekły mi dwa słowa ^^")
Kise Yuuki
Kise Yuuki


https://yaoisekai.forumpolish.com/t53-kise-yuuki

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Shiga Jun Nie Lut 02, 2014 6:45 pm

-Mleko z miodem jest zdrowsze. Pomaga na przeziębienie. Choć w zasadzie Ty, Skarbie wyglądasz już naprawdę dobrze. Mimo wszystko na pewno Ci nie zaszkodzi. Ja sam też chętnie się napiję. Mleko z miodem kojarzy mi się z dzieciństwem. Kiedy byłem mały babcia zawsze dawała mi kubek przed snem, żeby mi się lepiej i spokojniej spało.
Shiga wyjął z lodówki mleko, przelał je do garnka i ustawił na małym ogniu na kuchence
-Mogę nauczyć Cię trochę gotować. Tyle ile sam potrafię. Nie jestem wirtuozem w kuchni i choć przyznaję, że gotuję dość dobrze, to tylko dlatego, że mam sprawdzone przepisy, których używam od lat. Kiedy próbuję ugotować coś nowego zwykle się nie udaje…
Mężczyzna dopiero po chwili zerknął na Kise. Ten miał zaróżowione policzki i opuszczoną głowę.
Aż tak zawstydził się tym, ze nie potrafi gotować? Dziwne…
Podszedł do Yuukiego i objął go.
-O co chodzi, Skarbie? O to gotowanie? To przecież nic wstydliwego, nauczysz się… Nie. chodzi o coś innego, prawda? Powiesz mi?
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Kise Yuuki Nie Lut 02, 2014 7:16 pm

- Opowiesz coś więcej o swojej babci? Zawsze mówisz o niej tak ciepło. Musi być naprawdę cudowną osobą.

Gdy Jun objął go, Kise złapał dłońmi materiał jego koszuli i wtulił się. Potrząsnął łebkiem. Mężczyzna nie musiał wiedzieć o czym myślał w tamtej chwili blondyn.
Będzie mnie miał za niewyżytego dzieciaka, pomyślał.
Zdecydował, że kiedyś mu powie. Teraz było na to zdecydowanie za wcześnie. Przynajmniej tak mu się wydawało. Na razie chciał się cieszyć tym, co ma.

- Jun, mleko! - zauważył Kise, zanim jeszcze mleko opuściło garnek, ale już się do tego zabierało. Puścił Shigę, by ten mógł zająć się napojem.
Gdy napój był już przygotowany, wziął szklankę od Juna i napił się. Mimo że nie było to owocowe, to chłopakowi i tak smakowało. Podobnie jak większość słodkich rzeczy.

- Jun, lubisz zwierzęta? - spytał nagle zaciekawiony.
Kise Yuuki
Kise Yuuki


https://yaoisekai.forumpolish.com/t53-kise-yuuki

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Shiga Jun Nie Lut 02, 2014 7:42 pm

-Opowiem Ci o mojej babci, ale nie w tej chwili. Babcia wychowywała mnie po śmierci rodziców. Czyli w zasadzie zawsze, bo nie pamiętam mamy ani taty. Jest prostą kobietą, nie skończyła nawet szkoły podstawowej, ale jest naprawdę niesamowicie mądra. Nie znam nikogo tak mądrego jak ona. Jest kochana i strasznie ciepła i troskliwa. Pysznie gotuje i piecze i robi najlepsze przetwory pod słońcem. Babcia wszystko wie i wszystko potrafi, ostatnimi czasy tylko sporo zapomina. Jest najważniejszą osobą w moim życiu i na pewno Ci kiedyś o niej opowiem, ale potrzeba na to więcej czasu. Może nawet zabiorę Cię do niej, na pewno Cię polubi i wmusi w Ciebie dwa talerze zupy.
Jun zaśmiał się widząc w wyobraźni babcię przekonującą Kise, żeby zjadł „jeszcze trochę’, bo jest „tak chudziutki, że go wróble porwą”. Według babci Juna prawie każdego mogłyby porwać wróble, choć o siebie powinna troszczyć się w pierwszej kolejności, bo była drobna i szczupła.
Jun podał Kise kubek z mlekiem z miodem, sam wziął w ręce drugi i skinął głową w stronę gabinetu, sugerując by tam pójść i usiąść wygodniej w fotelu.
-Większość zwierząt lubię, choć to zależy. Z takich domowych kocham psy, koty i króliki. Za to nie lubię chomików, szynszyli, myszy , świnek morskich i całej reszty. Podobają mi się papużki faliste. A Ty lubisz zwierzęta?
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Kise Yuuki Nie Lut 02, 2014 7:53 pm

Skinął głową. Chętnie posłuchałby o babci Juna. I równie chętnie by ją poznał.
- Ja nie pamiętam nikogo poza tatą i trochę bratem i mamą. Musi być fajnie mieć taką babcię - powiedział, siadając wygodnie w fotelu.
Zdziwił się, gdy Jun mu opowiedział o zwierzętach, których nie lubił.
- Dlaczego nie lubisz myszy i świnek morskich? - spytał zdziwiony. Po chwili dopytał jeszcze - A jaszczurki i węże? Ja nie lubię generalnie ptaków. A wszystko co jest małe i puchate jest przecież urocze. Miałeś kiedyś jakieś zwierzątko?
Kise Yuuki
Kise Yuuki


https://yaoisekai.forumpolish.com/t53-kise-yuuki

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Shiga Jun Nie Lut 02, 2014 8:28 pm

-Cóż, ja nie miałem innej rodziny. Babcia była dla mnie mamą, tatem, babcią i rodzeństwem jednocześnie. To strasznie fajnie mieć taką babcię. Bez niej nie wiem co by się ze mną stało.
Shiga dostawił sobie krzesło, by usiąść bliżej Yuukiego.
-Miałem kiedyś kota. Przybłąkał się i babcia pozwoliła mi go zatrzymać ale po kilku dniach znalazł się prawdziwy właściciel i musiałem go oddać. A Ty miałeś zwierzęta? Jaszczurki i węze mi nie przeszkadzają ale chomiki, myszy i świnki morskie są straszne. Nieprzyjemnie pachną, robią jeszcze mniej przyjemne rzeczy ze strachu, gdy weźmiesz je na ręce, a gdy uciekną z klatki nie sposób je znaleźć i nic tylko przegryzają kable i rzeczy w domu. Coś strasznego.
Yuuki, a może obejrzymy dzisiaj jakiś film razem? Możemy zaraz przygotować wszystko do montażu jutro w Fabryce, później wziąć weźmiesz prysznic, a ja zrobię jakieś kanapki, a później ja wezmę prysznic, a Ty przygotujesz komputer i film. Usiądziemy w łóżku, weźmiemy to pudło żelek i będziemy sobie wygodnie oglądać. Co Ty na to?
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Kise Yuuki Nie Lut 02, 2014 10:25 pm

- Ja przez większość czasu miałem tylko tatę, który nie bardzo umiał cokolwiek zrobić... Nawet z głupim przeziębieniem były kłopoty... Na całe szczęście nieczęsto chorowałem. Zazdroszczę ci takiej babci, Jun - powiedział ciepło.
- Jeśli przyzwyczaisz gryzonia, to nie będzie nic gryzł i bez żadnych problemów da się wziąć na ręce. Kiedyś udomowiliśmy z bratem dzikiego szczura. Też się przybłąkał, tylko że my nie wiedzieliśmy wtedy, że to źle. Na początku się nas bał, ale w końcu przybiegał, jak go wołaliśmy, nigdy nic nie pogryzł, a później... Później w bloku przeprowadzali deratyzację... To było jakoś niedługo po śmierci mamy. Najpierw straciłem mamę, później zwierzątko. A jeszcze później wyjechał też brat.
Nie wiedział, czemu to wszystko mu mówi, ale potrzebował chyba się komuś z tego zwierzyć. Do tej pory zawsze to w sobie dusił. Nigdy nie miał z kim szczerze porozmawiać na temat swojego życia, a teraz pojawił się Jun. - Przepraszam... Rozgadałem się niepotrzebnie...
Odstawił pusty kubek i podszedł do Juna. - Mogę...?
I nie czekając na odpowiedź, siadł mu na kolanach niepewnie i się przytulił. - Jun, dziękuję, że się o mnie troszczysz

Posiedział tak chwilę w ciszy, wtulony w mężczyznę. Na propozycję obejrzenia filmu poprawił mu się dość szybko humor. Nie chciał psuć wieczoru Junowi, więc starał się nie myśleć o przeszłości. Teraz był tutaj z Shigą i tylko nim chciał się zajmować i o nim myśleć. Wiedząc to od razu poczuł się znacznie lepiej.
- To w sumie jest już wszystko przygotowane i sprawdzone ze trzy razy. Inaczej bym tego nie zostawił. Ale film możesz przygotować, ja pójdę wziąć prysznic - powiedział z delikatnym uśmiechem.
Zniknął w łazience, ale chwilę później rozległo się zrozpaczone wołanie - Juuuuun~
Zza drzwi łazienki wychylał się zarumieniony po cebulki włosów blondyn ubrany jedynie w ręcznik, owinięty szczelnie wokół jego bioder. Był bardzo chudy, mało brakowało, żeby można było bez problemu policzyć jego żebra. W ubraniach nie bylo tego tak widać. - Ta słuchawka od prysznica nijak nie chce się trzymać w uchwycie...
Zażenowany własną nieporadnością i zdeydowanie zbyt małą ilością ubrań na sobie, bawił się kosmykiem włosów i spoglądał przez grzywkę na mężczyznę. No nie mógł przecież nic poradzić na to, że łazienka nie chciała z nim współpracować i musiał poprosić Juna o pomoc. Naprawdę chciał być samodzielny, ale się nie dało, kiedy wszystko wokoło robiło ci na przekór.
Kise Yuuki
Kise Yuuki


https://yaoisekai.forumpolish.com/t53-kise-yuuki

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Shiga Jun Pon Lut 03, 2014 9:56 am

Wygląda na to, że oboje nie wychowywaliśmy się w pełnych rodzinach. On miał tylko ojca, ja tylko babcię. Ja i tak byłem chyba w lepszej sytuacji, bo choć mieliśmy w domu poważne problemy finansowe i babcia ledwie koniec z końcem wiązała, to babcia potrafiła wszystko…
Yuuki i udomowiony szczur?
-W życiu bym się nie spodziewał, że lubisz szczury, tym bardziej, że przygarnąłeś dzikiego szczura i go udomowiłeś. Powiedziałbym raczej, że miałeś psa albo królika, ale nie szczura.
Kiedy jednak Kise opowiedział to jak stracił mamę, brata i na dokładkę jeszcze zwierzątko, Jun tylko pokiwał smutno głową i gdy Yuuki podszedł do niego, przytulił go.
-Nie przepraszaj, Skarbie. Cieszę się, że się przede mną otworzyłeś. I nie dziękuj za troskę. Nigdy wcześniej nie miałem nikogo, o kogo mógłbym się troszczyć. To pierwszy raz i choć nie wiem czy dobrze to robię, naprawdę mi się to podoba.

Kiedy Kise poszedł do łazienki Shiga najpierw przejrzał swoją małą kolekcję płyt dvd i wybrał odpowiedni film, później ruszył do kuchni by przygotować kilka kanapek na kolację.
Żelki na noc nie są specjalnie dobrym pomysłem, ale raz na jakiś czas nikomu nie zaszkodzą. Zwłaszcza, że Yuuki ma zmienić dietę. Jednak same żelki na kolację to jeszcze gorszy pomysł…
Jun wyjął chleb, ale nie zdążył zrobić nic więcej, bo dobiegło go wołanie Kise. Wyszedł do łazienki, kątem oka zerkając na półnagiego chłopca.
Jest taki drobny i szczuplutki, że chyba bałbym się go przytulić by nie rozpadł mi się w ramionach. Zdecydowanie musimy popracować nad jego dietą, bo widać, że źle się odżywia. Jest coś uroczego i nawet pociągającego w tym, że jest taki drobny, ale jeśli przybierze parę kilo będzie wyglądać jeszcze lepiej i przede wszystkim lepiej i zdrowo się czuć, a to jest najważniejsze.
-Musisz ją włożyć w uchwyt od góry. Najpierw wkładasz kawałek węża poniżej słuchawki, później od góry wsuwasz ją w uchwyt. Inaczej będzie się przekręcać na boki i wypadać…
-powiedział podchodząc do prysznica i umieszczając prawidłowo słuchawkę w uchwycie.
-Wyjmujesz ją odwrotnie, wysuwając dość mocno do góry i dopiero zdejmując. Ta góra złożonych w kostkę ręczników na pralce, to wszystko czyste, więc gdybyś potrzebował drugiego ręcznika do wysuszenia włosów, czy jakoś po prostu, w przyszłości, możesz śmiało stąd ręczniki brać. Z kosmetyków na półkach też możesz korzystać. Nie ma ich zbyt dużo i nie są zbyt wymyślne, ale wszystko najważniejsze jest.
Przed wyjściem pocałował Kise w zarumieniony policzek, po czym wrócił przygotowywać kolację. Już po chwili na blacie w kuchni stał talerz z kolorowymi kanapkami i dwie szklanki malinowej herbaty.
Shiga Jun
Shiga Jun

Wiek : 35
Zawód : Właściciel kawiarni Fabryka Cukierków
Wygląd : Zupełnie odjechany, jak z innego świata. Gogle na głowie, tona złomu, skór, zębatek, mechanizmów i sympatyczna twarz o wyraźnych, męskich rysach twarzy w środku tego steampunkowego szaleństwa.
Stan : Ciągle zapracowany, ale zadowolony z życia i w śpiewającym nastroju. Zakochany i mimo tego zapracowania naprawdę szczęśliwy.

https://yaoisekai.forumpolish.com/t54-shiga-jun

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Kise Yuuki Pon Lut 03, 2014 10:23 am

Kise próbował to zrobić jak opisał Jun, naprawdę próbował. Po prostu ten prysznic go nie lubił! Cieszył się, że mężczyzna go w tym wyręczył. Jak sam próbował to włożyć, to niemal dostał słuchawką w głowę. Na szczęście udało mu się to złapać, zanim dorobił się guza.
Gdy mężczyzna wyszedł z pomieszczenia wahał się czy przypadkiem nie skorzystać z jego kosmetyków. Ale przecież nie po to targał własne, żeby teraz mu podkradać. Następnym razem chyba ich "zapomnę".
Parę minut później wyszedł z łazienki z mokrymi włosami. Znowu roztaczał wokół siebie słodki kokosowy zapach, pomieszczenie z którego wyszedł także było nim przesiąknięte. Ręcznik powiesił na uchwycie w łazience, żeby wysechł.
- Jun, te kanapki są za ładne, żeby je jeść - stwierdził Kise po wejściu do kuchni i zauważeniu kolacji. Upił łyk herbaty uśmiechając się szeroko. Jego ulubione maliny.
- Lubisz kokos?
Jakoś nie przyszło mu do głowy, żeby spytać wcześniej. A teraz on i cała łazienka Juna była jak jeden wielki kokos.
- Znaczy zapach kokosa - poprawił się, biorąc się za kanapki.
Kise Yuuki
Kise Yuuki


https://yaoisekai.forumpolish.com/t53-kise-yuuki

Powrót do góry Go down

Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga. - Page 2 Empty Re: Widzisz te dziwaczne ciemne drzwi z kołatką? Nie podchodź tam, tam mieszka Shiga.

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach