Telefon Endo
3 posters
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Telefon Endo
Model : Samsung Galaxy Trend, biały
Tapeta : Czarne tło
Dzwonek : Rain Drops (jeden z dzwonków standardowych)
Kontakty :
- Moriyama
-Vendell-sensei
Tapeta : Czarne tło
Dzwonek : Rain Drops (jeden z dzwonków standardowych)
Kontakty :
- Moriyama
-Vendell-sensei
Re: Telefon Endo
Arisee porządkował właśnie odczynniki, kiedy telefon zawibrował mu w kieszeni fartucha. Wyciągnął go ze zdumieniem.
Rodzina już się za mną stęskniła? Widziałem ich ledwo wczoraj. – westchnął.
Jednak kiedy tylko zobaczył, kto był nadawcą, w połączeniu ze słowami wypisanymi we wiadomości, jego serce wykonało gwałtowny podskok. Musiał dobrą chwilę zastanowić się nad odpowiedzią.
„Myślę, że u Ciebie było by spokojniej. O ile oczywiście nie będę Ci zbytnio przeszkadzał. Mam jeszcze trzy lekcje, pójdę do akademika się przebrać i wstąpię do Ciebie, dobrze? O ile trafię… Muszę Ci przecież podziękować. Obiadu nie musisz robić! Nie rób sobie kłopotu! Arisee”
Rodzina już się za mną stęskniła? Widziałem ich ledwo wczoraj. – westchnął.
Jednak kiedy tylko zobaczył, kto był nadawcą, w połączeniu ze słowami wypisanymi we wiadomości, jego serce wykonało gwałtowny podskok. Musiał dobrą chwilę zastanowić się nad odpowiedzią.
„Myślę, że u Ciebie było by spokojniej. O ile oczywiście nie będę Ci zbytnio przeszkadzał. Mam jeszcze trzy lekcje, pójdę do akademika się przebrać i wstąpię do Ciebie, dobrze? O ile trafię… Muszę Ci przecież podziękować. Obiadu nie musisz robić! Nie rób sobie kłopotu! Arisee”
Re: Telefon Endo
"W takim razie wpadnę. I lubię oliwki. Odezwę się jak będę jechał. A."
Wystukał krótką odpowiedź i kliknął wyślij, w momencie kiedy zadzwonił dzwonek. Nie chciał, by wiadomość była tak zdawkowa, jednak tłum uczniów zajmujący ławki skutecznie mu to uniemożliwił.
Schował telefon do kieszeni.
Skup się! Trzy godziny szybko zlecą.
Wystukał krótką odpowiedź i kliknął wyślij, w momencie kiedy zadzwonił dzwonek. Nie chciał, by wiadomość była tak zdawkowa, jednak tłum uczniów zajmujący ławki skutecznie mu to uniemożliwił.
Schował telefon do kieszeni.
Skup się! Trzy godziny szybko zlecą.
Re: Telefon Endo
Natsu w pokoju przebrał się w jakiś domowy dres, koszulkę i bluzę, po czym zakopał się w kołdrze, trzęsąc się niemal jak w febrze. Wyciągnął telefon i napisał do jedynej osoby, która przyszła mu do głowy - Endo.
"Ryu, ratuj. Umieram. Nie chcę umierać sam. Przyjdź, proszę"
Natsu nie miał w zwyczaju prosić o coś takiego. A już na pewno nie prosić o cokolwiek Endo, a zwłaszcza o przyjście do jego pokoju.
Re: Telefon Endo
"Nie wiem. Możesz kupić stokrotki na mój grób. Będziesz mnie odwiedzał na cmentarzu?"
Z smsa ciężko było odczytać czy chłopak żartuje czy też nie. Fakt faktem, że chłopak siedział na łóżku autentycznie przerażony swoim stanem. Czuł się koszmarnie, jakby rzeczywiście miał zaraz umrzeć.
Z smsa ciężko było odczytać czy chłopak żartuje czy też nie. Fakt faktem, że chłopak siedział na łóżku autentycznie przerażony swoim stanem. Czuł się koszmarnie, jakby rzeczywiście miał zaraz umrzeć.
Re: Telefon Endo
"Ciekawe gdzie ja ci o tej porze roku stokrotki znajdę, głąbie. W markecie były jakieś niepewenej świeżości tulipany, może je przytargam na Twój grób jak już wykitujesz. Na razie nie jęcz i trzymaj się, wpadnę później"
Parsknął. Moriyama miałby kopnąć w kalendarz? To byłoby zbyt piękne by mogło być prawdziwe.
Parsknął. Moriyama miałby kopnąć w kalendarz? To byłoby zbyt piękne by mogło być prawdziwe.
Re: Telefon Endo
"Nie ma sprawy, Ryu. Nie musisz przepraszać. Tak już jest, że niespodziewane rzeczy lubią wyskakiwać w najmniej oczekiwanych momentach. Do usłyszenia zatem. A."
Arisee zamknął telefon, wrzucił go do kieszeni, po czym chwycił pokaźną stertę papierów i ruszył w kierunku akademika.
Arisee zamknął telefon, wrzucił go do kieszeni, po czym chwycił pokaźną stertę papierów i ruszył w kierunku akademika.
Re: Telefon Endo
Endo odetchnął z ulgą. Wyglądało na to, że Arisee rzeczywiście nie jest zły za tę zmianę planów. Przeklęty Moriyama.
"Dziękuję, Kochany jesteś. Wpadnę do Ciebie na chwilę na kawę. Znajdziesz dla mnie dziesięć minut podczas sprawdzania sprawdzianów, prawda? W razie czego za jakieś półtorej godziny będę piętro wyżej". -napisał niezupełnie zastanawiając się nad tym czy Arisee zrozumie, że 'piętro wyżej' dosłownie oznacza pokój Moriyamy.
"Dziękuję, Kochany jesteś. Wpadnę do Ciebie na chwilę na kawę. Znajdziesz dla mnie dziesięć minut podczas sprawdzania sprawdzianów, prawda? W razie czego za jakieś półtorej godziny będę piętro wyżej". -napisał niezupełnie zastanawiając się nad tym czy Arisee zrozumie, że 'piętro wyżej' dosłownie oznacza pokój Moriyamy.
Re: Telefon Endo
Piętro wyżej? - Arisee zamyślił się, zerkając w sufit, jakby tam miał napisaną odpowiedź na wszystkie pytania. - Czyli u Moriyamy? To w sumie prawdopodobne, jest chory, więc ściągnął sobie Ryu, żeby z nim posiedział i się nim zaopiekował.
"Na pewno znajdę. Wpadnij, jak wszystko załatwisz, kawa będzie czekać."
"Na pewno znajdę. Wpadnij, jak wszystko załatwisz, kawa będzie czekać."
Re: Telefon Endo
Natsu nie mógł usnąć będąc samemu i od dwoch godzin przewracal sie z boku na bok. Westchnal ciezko wiedzac, ze czeka go nieprzespana noc.
Kilka godzin po wyjściu z pokoju Natsukiego, Endo dostał krótką wiadomość od chorego.
"Mogę spać jutro z tobą?"
Kilka godzin po wyjściu z pokoju Natsukiego, Endo dostał krótką wiadomość od chorego.
"Mogę spać jutro z tobą?"
Re: Telefon Endo
Endo był zbyt zajęty wizytą u Arisee, a później jego głowę zaprzątał dzieciak, któremu życia chyba niemiłe, bo postanowi się pochlastać żyletką. W efekcie smsa Natsu przeczytał dopiero będąc w tramwaju i jadąc do domu.
"Koniecznie chcesz mnie zarazić? Pomyślę nad tym. Idź spać teraz, a jeśli nie to weź się za naukę. Z chemii Ci pomagam, ale nia mam zamiaru uczyć Cię jeszcze historii i francuskiego. Tyle chyba możesz sam".
"Koniecznie chcesz mnie zarazić? Pomyślę nad tym. Idź spać teraz, a jeśli nie to weź się za naukę. Z chemii Ci pomagam, ale nia mam zamiaru uczyć Cię jeszcze historii i francuskiego. Tyle chyba możesz sam".
Re: Telefon Endo
Odpisał od razu po dostaniu smsa. Wiadomosc wrocila do Endo, nim ten zdolal schowac telefon do kieszeni.
"Z historia i francuskim sobie radze. Moje czworki nie biora sie z niczego, ani ze sciag. Nie obrazilbym sie za to za pomoc w matmie lub fizyce"
Po chwili namyslu, Natsu dopisal jeszcze nastepego smsa.
"Nie chce cie zarazic, po prostu nie umiem teraz sam zasnac"
"Z historia i francuskim sobie radze. Moje czworki nie biora sie z niczego, ani ze sciag. Nie obrazilbym sie za to za pomoc w matmie lub fizyce"
Po chwili namyslu, Natsu dopisal jeszcze nastepego smsa.
"Nie chce cie zarazic, po prostu nie umiem teraz sam zasnac"
Re: Telefon Endo
Natsu wyszedł oddalił się od kamienic w ekspresowym tempie, zwalniając dopiero, gdy był już w dość "bezpiecznej" jego zdaniem okolicy. Wtedy też wyciągnął telefon i napisał szybkiego smsa do Endo.
"Żartowałem z tą imprezą. Wcale nie mam zamiaru robić senseiowi pod górkę, poza tym dziś chcę się wyspać, żeby jutro dobrze napisać sprawdzian, więc chyba pourywam głowy, jeśli ktoś będzie zakłócał mi spokój. A doskonale wiesz, że mam dość duży posłuch w akademiku "
Zaowalował wszystko, stwierdzając, że to on sam potrzebuje odpoczynku, chociaż doskonale wiedział, że do późna będzie jeszcze przeglądał swoje notatki. Tyle przynajmniej mógł zrobić dla Endo.
"Żartowałem z tą imprezą. Wcale nie mam zamiaru robić senseiowi pod górkę, poza tym dziś chcę się wyspać, żeby jutro dobrze napisać sprawdzian, więc chyba pourywam głowy, jeśli ktoś będzie zakłócał mi spokój. A doskonale wiesz, że mam dość duży posłuch w akademiku "
Zaowalował wszystko, stwierdzając, że to on sam potrzebuje odpoczynku, chociaż doskonale wiedział, że do późna będzie jeszcze przeglądał swoje notatki. Tyle przynajmniej mógł zrobić dla Endo.
Re: Telefon Endo
Kiedy Arisee wrócił do pokoju, wykąpał się i wreszcie położył do łóżka, było już grubo po pierwszej w nocy. Dopiero wtedy przypomniał sobie, że powinien wysłać smsa do Endo. Po namyśle jednak odpuścił, stwierdzając, że nie chce chłopaka budzić.
Wiadomość wysłał rano, tuż przed wyjściem na lekcje.
"Moriyama powiedział mi, że chciałbyś ze mną porozmawiać. Stało się coś? A."
Wiadomość wysłał rano, tuż przed wyjściem na lekcje.
"Moriyama powiedział mi, że chciałbyś ze mną porozmawiać. Stało się coś? A."
Re: Telefon Endo
Ryu miał nieco pokręcony poranek. Nie zauważył, że baterie w budziku się wyczerpały, więc nie wstał na czas. Obudził go dopiero sms Arisee. Z przerażeniem stwierdził, że może nie zdążyć na zajęcia. Zerwał się z łóżka, odpuścił sobie ścielenie łóżka i śniadanie i wziął błyskawiczny prysznic, jednocześnie myjąc zęby. Szybko się ubrał, nie przejmując się nawet faktem, że wyjęta z szafy koszula ma nieco pognieciony rękaw, złapał torbę i wybiegł z domu. Na sms odpisał dopiero w tramwaju kiedy uspokoił się nieco i upewnił, że jednak zdąży.
"Życie mi ratujesz tym smsem. Budzik nie zadzwonił, chyba się baterie wyczerpały. Gdyby nie Ty, spóźniłbym się. Poza tym nic się nie stało. Mamy jutro sprawdzian i Moriyama postanowił wprosić się do mnie dziś na noc i urządzić słodkie piżama party z matematyką jako gościem specjalnym. Po prostu chciał bym to ja poprosił Cię o zgode na jego nocowanie poza akademikiem"
"Życie mi ratujesz tym smsem. Budzik nie zadzwonił, chyba się baterie wyczerpały. Gdyby nie Ty, spóźniłbym się. Poza tym nic się nie stało. Mamy jutro sprawdzian i Moriyama postanowił wprosić się do mnie dziś na noc i urządzić słodkie piżama party z matematyką jako gościem specjalnym. Po prostu chciał bym to ja poprosił Cię o zgode na jego nocowanie poza akademikiem"
Re: Telefon Endo
Arisee odczytał wiadomość będąc już w sali i przygotowując odczynniki na pierwszą lekcję.
"Nie ma sprawy, może u Ciebie nocować. W takim razie nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam miłej nauki i powodzenia na sprawdzianie."
Jednak na przyszłość wolałbym, żeby Moriyama informował mnie o swoich eskapadach osobiście, a nie wysługiwał się Tobą czy kimkolwiek innym. - westchnął, wrzucił telefon do kieszeni fartucha i powrócił do przerwanej pracy.
"Nie ma sprawy, może u Ciebie nocować. W takim razie nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam miłej nauki i powodzenia na sprawdzianie."
Jednak na przyszłość wolałbym, żeby Moriyama informował mnie o swoich eskapadach osobiście, a nie wysługiwał się Tobą czy kimkolwiek innym. - westchnął, wrzucił telefon do kieszeni fartucha i powrócił do przerwanej pracy.
Re: Telefon Endo
Na smsa odpisał właściwie dopiero po powrocie do domu. W szkole rozładował mu się telefon. Nie pisał też specjalnie dużo wysłał tylko jedno słowo : "Dziękuję".
Re: Telefon Endo
Właściwie zaraz po wyjściu Reya, Arisee napisał smsa do chłopaka, żeby poinformować go przebiegu rozmowy z pielęgniarzem.
"Przepraszam Ryu, nawaliłem. Rey dowiedział się o nas."
"Przepraszam Ryu, nawaliłem. Rey dowiedział się o nas."
Re: Telefon Endo
"Rey wie o nas" -przeczytał na głos i jęknął. Rey był chyba ostatnią osobą, której Ryu by zaufał. Ryu nie cierpiał Reya, prawdopodobnie z wzajemnością. Ponadto Dyrektor miał jakiś dziwny stosunek do Reya, chyba w pewien sposób darzył go sympatią i zapewne uwierzyłby mu, gdyby pielęgniarz doniósł na Endo i Arisee.
Ile Rey wie? Wie, że jesteśmy ze sobą? Że się kochaliśmy? Jeśli trzeba wezmę wszystko na siebie. Powiem, że szantażowałem Arisee i zmusiłem go. Wyrzucą mnie ze szkoły ale on dostanie tylko upomnienie. Jeśli Rey wie wszystko, to znacznie gorzej. Muszę go przekonać żeby nic nikomu nie mówił, choćbym miał mu do końca szkoły płacić haracz za milczenie.
Drżącymi ze zdenerwowania dłońmi wybrał numer Arisee i zadzwonił.
-Kochanie, powiedz mi spokojnie jak to się stało i ile Rey wie. Pójdę do niego i przekonam go by zachował to dla siebie.
Ile Rey wie? Wie, że jesteśmy ze sobą? Że się kochaliśmy? Jeśli trzeba wezmę wszystko na siebie. Powiem, że szantażowałem Arisee i zmusiłem go. Wyrzucą mnie ze szkoły ale on dostanie tylko upomnienie. Jeśli Rey wie wszystko, to znacznie gorzej. Muszę go przekonać żeby nic nikomu nie mówił, choćbym miał mu do końca szkoły płacić haracz za milczenie.
Drżącymi ze zdenerwowania dłońmi wybrał numer Arisee i zadzwonił.
-Kochanie, powiedz mi spokojnie jak to się stało i ile Rey wie. Pójdę do niego i przekonam go by zachował to dla siebie.
Re: Telefon Endo
Arisee spodziewał się, że po otrzymaniu smsa Ryu zadzwoni do niego, wypytując o wszystko co zaszło. W końcu tajemnica wypaplana Reyowi była ich wspólną i nie powinien samolubnie nią zarządzać.
- Przepraszam Ryu. - zaczął, słysząc, że chłopak jest zdenerwowany. - Chlapnąłem głupotę, Rey się zainteresował, odparł, że on pewnie i tak dojdzie do prawdy, więc wolałby, żebym sam mu powiedział. To powiedziałem. Znaczy tylko przytaknąłem, bo on od razu zapytał, czy chodzi o Ciebie. Nie mam pojęcia, jak się domyślił, ale obiecał, że nas nie wyda.
To był przecież niemożliwe. Jakby nie było, Rey był jego przyjacielem. I Arisee mu ufał.
- Przepraszam Ryu. - zaczął, słysząc, że chłopak jest zdenerwowany. - Chlapnąłem głupotę, Rey się zainteresował, odparł, że on pewnie i tak dojdzie do prawdy, więc wolałby, żebym sam mu powiedział. To powiedziałem. Znaczy tylko przytaknąłem, bo on od razu zapytał, czy chodzi o Ciebie. Nie mam pojęcia, jak się domyślił, ale obiecał, że nas nie wyda.
To był przecież niemożliwe. Jakby nie było, Rey był jego przyjacielem. I Arisee mu ufał.
Re: Telefon Endo
-Obiecał, że nas nie wyda? Cóż, nie cierpię Reya, chyba nawet z wzajemnością, ale skoro z Tobą jest w przyjacielskich stosunkach... Może faktycznie zatrzyma to dla siebie? Arisee powiedz mi tylko, czy Ty mu ufasz. Jeśli tak, mnie nie pozostanie nic innego jak również mu zaufać.
W końcu Ty zrobiłeś dla mnie to samo, kiedy chodziło o Moriyamę.
W końcu Ty zrobiłeś dla mnie to samo, kiedy chodziło o Moriyamę.
Re: Telefon Endo
Natsu wystukał szybko smsa, nim zabawa się rozpoczęła.
"Jest impreza w akademiku na strychu. Wpadnij. Tylko byłoby miło, jakbyś nie mówił senseiowi. Staramy się być względnie cicho, więc nie powinniśmy mu przeszkadzać, ani ściągać na siebie uwagi. Wszelaki prowiant we własnym zakresie!"
"Jest impreza w akademiku na strychu. Wpadnij. Tylko byłoby miło, jakbyś nie mówił senseiowi. Staramy się być względnie cicho, więc nie powinniśmy mu przeszkadzać, ani ściągać na siebie uwagi. Wszelaki prowiant we własnym zakresie!"
Re: Telefon Endo
- Tak, ufam mu. - odpowiedział. - I wiem, że go nie znosisz. Wiem też, że możesz mieć wątpliwości. Dlatego przepraszam. Nie chciałem, żeby tak to wyszło. Rey jest specyficzny, ale nie sądzę, żeby z czystej perfidii wydał nas.
Re: Telefon Endo
-Dobrze, Arisee. Jeśli Ty mu ufasz, to ja również. Obyś się nie mylił. -westchnął cicho.
-Kocham Cię Arisee i nadal wierzę, że jakoś to przetrwamy... Kochanie niedługo powinienem mieć ucznia, a nie mam jeszcze przygotowanych zadań, więc niespecjalnie mogę rozmawiać, choć naprawdę chcę.
-Kocham Cię Arisee i nadal wierzę, że jakoś to przetrwamy... Kochanie niedługo powinienem mieć ucznia, a nie mam jeszcze przygotowanych zadań, więc niespecjalnie mogę rozmawiać, choć naprawdę chcę.
Re: Telefon Endo
- Też mam taką nadzieję. - mruknął.
- W takim razie nie będę Ci już przeszkadzał. Skup się na pracy. I też Cię kocham Ryu. Do usłyszenia. - powiedział to wszystko szybko, po czym się rozłączył, nie chcąc odrywać chłopaka od przygotowań do korepetycji.
- W takim razie nie będę Ci już przeszkadzał. Skup się na pracy. I też Cię kocham Ryu. Do usłyszenia. - powiedział to wszystko szybko, po czym się rozłączył, nie chcąc odrywać chłopaka od przygotowań do korepetycji.
Strona 1 z 2 • 1, 2
Strona 1 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach